W obronie Gaudena i "Rzeczpospolitej"

W obronie Gaudena i "Rzeczpospolitej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Poważne zaniepokojenie oskarżeniami" wysuniętymi przeciw wydawcom wyrażają w liście do prezydenta Kwaśniewskiego międzynarodowe organizacje wydawców i gazet.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota podejrzewa prezesa Presspubliki - wydawcy Rzeczpospolitej, Grzegorza Gaudena, oraz  wiceprezesów spółki Elżbietę Ponikło i Piotra Frątczaka o zawarcie niekorzystnych umów przez niedopełnienie obowiązków.
Prokuratura zarzuciła Frątczakowi podpisanie jednej niekorzystnej umowy (straty - według szacunków prokuratury - wyniosły ok. 2 mln zł), a Ponikło i Gaudenowi podpisanie dwóch niekorzystnych umów (straty ok. 7 mln zł).
Umowy, co do których prokuratura ma wątpliwości, dotyczyły wydzierżawienia przez Presspublikę maszyn drukarskich i  nieruchomości spółce Warszawa Print, zajmującej się drukowaniem "Rzeczpospolitej".
Zawiadomienie o przestępstwie w tej sprawie złożył 2 lata temu Maciej Cegłowski, dyrektor Państwowego Przedsiębiorstwa Wydawniczego. Ta spółka Skarbu Państwa ma w Presspublice 49 proc. udziałów. Pozostałe 51 proc. należy do Presspublica Holding Norway, kontrolowanego przez norweską grupę Orkla Media.
Prokuratura zdecydowała też o zastosowaniu wobec podejrzanych członków zarządu dozoru policyjnego, oprócz tego zabrano im  paszporty i zakazano opuszczania Polski.
Sygnatariusze listu do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który w czwartek wieczorem uważają, że wszystkie umowy między Presspubliką sp. z o.o. a Warszawą Print sp. z o.o. (spółką należącą częściowo do Presspubliki) - zawarto prawidłowo, z uwzględnieniem wszystkich rygorów prawnych.
"Niepokoi nas fakt, iż rzeczywistym motywem oskarżenia może być usiłowanie pewnych władz przejęcia kontroli nad +Rzeczpospolitą+" -  stwierdzają autorzy listu. Są nimi Roger Parkinson - prezes World Association of Newspapers (Światowe Zrzeszenie Gazet) i Gloria Brown Anderson, prezes World Editors Forum (Światowe Forum Wydawców). Organizacje te reprezentują ponad 18 tys. gazet i  czasopism z 93 krajów.
Autorzy listu proszą prezydenta, by ten "zrobił wszystko, co w  jego mocy, aby zapewnić, że wszystkie oskarżenia przeciwko Gaudenowi, Ponikło i Frątczakowi zostaną natychmiast wycofane, zostaną im zwrócone paszporty i że będzie im wolno podróżować". Proszą też, by zrobić "wszystko co możliwe, by zagwarantować pełne stosowanie przyjętych w skali międzynarodowej zasad wolnego handlu i własności mediów".
Z kolei w środę o zapewnienie, że sytuacja w Presspublice nie ma  nic wspólnego z zamiarem przejęcia przez rząd wydawanej przez nią "Rzeczpospolitej" zwracał się do premiera Leszka Millera International Press Institute.
W swoim liście organizacja ta, zrzeszająca wydawców, szefów i  dziennikarzy prasy z całego świata oświadcza: "Zasadniczo jesteśmy świadkami sporu pomiędzy udziałowcami w spółce, którego nie chcemy być stroną. Nie mamy również dotychczas żadnych dowodów na to, że  doszło do naruszenia wolności słowa oraz wolności prasy. Niemniej jednak bacznie obserwujemy sytuację, aby mieć pewność, że nie dojdzie do przejęcia dziennika Rzeczpospolita przez rząd do jego własnych celów propagandowych, co nie tak dawno temu było dobrze znanym zjawiskiem w tym regionie".
les, pap