Minister kultury oskarża: manipulowano opinię publiczną

Minister kultury oskarża: manipulowano opinię publiczną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Zdrojewski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- W kwestii noweli ustawy o rtv opinia publiczna była manipulowana, pojawiło się wiele opinii, które były niedopuszczalne i sugerowały zagrożenia, z którymi ta ustawa nie ma nic wspólnego - powiedział w Sejmie minister kultury Bogdan Zdrojewski.
W piątek w Sejmie odbędą się głosowania nad poprawkami Senatu do tej noweli. Zmierzają one do wykreślenia zapisów dotyczących audiowizualnych usług medialnych na żądanie, czyli VOD. Te zapisy budziły najwięcej kontrowersji. W ostatnim czasie pojawiały się głosy części ekspertów, że w kształcie uchwalonym przez Sejm ustawa wprowadzi koncesjonowanie internetu i jego cenzurę.

"Cofamy się"

Za przyjęciem większości poprawek Senatu w Sejmie opowiedziały się w piątek wszystkie kluby parlamentarne. Opowiedział się za nimi także minister Zdrojewski, którego resort przygotował projekt noweli. - Cofamy się, bo poruszamy się między wrażliwością a nadwrażliwością - skomentował. - Nie możemy być, i jako izba niższa, i izba wyższa, pozbawieni takiej wrażliwości - powiedział. Przyznał, że "w tym tumulcie fałszywych sygnałów pojawiają się takie, które zwracają uwagę na taką możliwość interpretacji (ustawy), która w  warunkach polskich byłaby nie do przyjęcia".

Wolność ważna...

Zdrojewski ocenił, że poczucie wolności jest w Polsce wartością samą w  sobie i powinna ona być szczególnie chroniona. - Z tego powodu premier i  Senat zaproponowali takie poprawki, aby tego czasu, nie tylko na zbudowanie właściwej komunikacji społecznej, było więcej, ale także na sprawdzenie, czy w tych fragmentach, które są związane z implementacją, nie ma rzeczywiście najmniejszego zagrożenia dla wartości podstawowych - powiedział.

... ale władza chce regulować

Jednocześnie Zdrojewski zaznaczył, że nowela uchwalona przez Sejm na początku marca bez głosu sprzeciwu dotyczy "bardzo wąskiej grupy podmiotów gospodarczych". - Odbiorcami tej ustawy nie są internauci, twórcy blogów, twórcy stron www, nie są szewcy czy krawcy, którzy chcą się reklamować. To nie jest ustawa adresowana do  wszystkich podmiotów gospodarczych - powiedział.

Z wyliczeń ministerstwa wynika, że nowymi regulacjami, które przewidywała ustawa uchwalona przez Sejm, objętych zostałoby ok. 50 podmiotów gospodarczych. - Nie ma mowy o setkach, tysiącach, czy milionach, o czym wielokrotnie mówiliśmy - podkreślił.

zew, PAP