"Krzyż jest znakiem miłości, a nie zwycięstwa"

"Krzyż jest znakiem miłości, a nie zwycięstwa"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia
O przebaczeniu, wzajemnym zrozumieniu oraz pielęgnowaniu społecznej harmonii mówili przedstawiciele Episkopatu w homiliach z okazji świąt wielkanocnych. Nawiązywali do przyszłotygodniowej beatyfikacji Jana Pawła I, a część z nich też do zeszłorocznej katastrofy smoleńskiej. O krzyżu, który "jest znakiem miłości, a nie zwycięstwa" i o tym, że bez wiary byłoby nam przyjąć krzyże współczesności mówił metropolita warszawski Kazimierz Nycz

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik wskazywał w niedzielę w homilii rezurekcyjnej, że "dzisiaj odpowiedzialni za nasz naród nie potrafią przeprosić za błędy, nie potrafią uznać błędów, nie potrafią przeprosić za rany zadane, za przykrości sprawione", a "druga strona nie umie przebaczyć, nie chce przebaczyć, nie chce wyciągnąć ręki".

- Polska potrzebuje nie pogaństwa, nie +ząb za ząb+, Polska potrzebuje wspaniałomyślnego przebaczenia i jedności. Jedności, bo w jedności siła, bo w jedności zbudujemy się - mówił abp Michalik.

Także metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź mówił o powrocie "do ładu serc, do przywrócenia należnej harmonii społecznej, do  odpowiedzialności i miłości, do zasad, które nadają sens każdej służbie i  pracy wszystkim obywatelom bez wyjątku"; o wezwaniu do społeczeństwa obywatelskiego.

- Smoleńska katastrofa uświadomiła wartość i cenę: miłości, pamięci, ojczyzny. Od tamtego miejsca, od mogił ofiar na cmentarzach ojczyzny, od  wawelskiej krypty, w której złożono doczesne szczątki prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i jego małżonki, biegnie wezwanie adresowane szczególnie do tych, którzy angażują się w służbę wspólnocie, w stronę samorządów i instytucji państwa - mówił hierarcha.

Wzajemnego zrozumienia oraz przełamania "murów nienawiści i wzajemnej nieufności" życzył natomiast wszystkim Polakom prymas Polski, abp Józef Kowalczyk. - Prośmy o dar męstwa Chrystusa zmartwychwstałego, abyśmy mogli zmierzyć się skutecznie w burzeniu murów nienawiści, podejrzliwości i wzajemnej nieufności - powiedział prymas w orędziu wyemitowanym w sobotę w TVP.

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wskazywał w niedzielę, że  krzyż jest znakiem miłości, a nie zwycięstwa; znakiem zwycięstwa jest zmartwychwstanie Chrystusa. Dodał, że bez wiary w zmartwychwstanie trudno byłoby również przyjąć "wielkie krzyże współczesności: trzęsienie ziemi w Japonii, wojny w krajach arabskich, prześladowania chrześcijan w  różnych miejscach świata, a także krzyż ciągle żywej katastrofy smoleńskiej w Polsce".

Do tematyki katastrofy smoleńskiej nawiązywały także swoją symboliką niektóre z Grobów Pańskich przygotowanych w polskich kościołach. Przy Grobie Pańskim na Jasnej Górze znalazło się 96 krzyży i tyle samo świec symbolizujących każdą z ofiar ubiegłorocznej tragedii. W parafii p.w. Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych w Rumi (Pomorskie) Chrystus złożony był w tupolewie, a monstrancja umieszczona tuż za  kabiną pilotów. Elementami Grobu Pańskiego w kościele Matki Boskiej Różańcowej i św. Stanisława Biskupa Męczennika w Łodzi były ogon samolotu z biało-czerwoną szachownicą, dłonie skierowane do nieba i  brzózki.

Symbolika Grobu Pańskiego w warszawskiej Katedrze Polowej WP nawiązywała natomiast do życia Jana Pawła II i mającej nastąpić w  przyszłą niedzielę jego beatyfikacji. Nad grobem były umieszczone jego fotografie i Stary Testament otwarty na proroctwie Izajasza o  "Cierpiącym Słudze Pańskim i obietnicy Zmartwychwstania".

"Proszę o dar dla Jana Pawła II. Czekamy na jego beatyfikację. Prosiłbym, aby tym darem było pojednanie między wszystkimi Polakami. Niech biorą wzór z tego tu naszego spotkania, abyśmy życzliwie jedni na  drugich popatrzyli, podali sobie rękę" - mówił w sobotę podczas poświęcania pokarmów metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

Kard. Nycz mówił zaś w niedzielę, że teraz Jan Paweł II będzie obecny "w nowy sposób" - jako błogosławiony. "Niech on nas prowadzi, niech prowadzi Polskę, niech on będzie naszym przewodnikiem po drogach szukania tego, co jest w górze" - mówił kardynał.

em, pap