"Albo PJN, albo czerwoni u władzy"

"Albo PJN, albo czerwoni u władzy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
Jeśli PJN-owi nie wyjdzie, czerwoni na pewno będą u władzy - zapowiada na swoim blogu eurodeputowany Marek Migalski
Polityk PJN jest przekonany, że koalicja PO z SLD jest już prawie pewna. Migalski stawia tezę, że jeśli klub PJN nie wejdzie do Sejmu, to SLD będzie jedynym ugrupowaniem, z którym będzie można stworzyć większościową koalicję. "Cztery lata temu budziłoby to pewne kontrowersje, dzisiaj uznane będzie za oczywiste i naturalne" - ocenia eurodeputowany.

Egzotyczny PiS-SLD

Zdaniem Marka Migalskiego, koalicja PiS-SLD byłaby "o wiele bardziej egzotyczna" niż koalicja PO-PiS. Eurodeputowany zaznacza jednak, że jest ona możliwa, jeśli taka będzie wola obu stron. Migalski twierdzi, że taki sojusz można wytłumaczyć szczególnie wyborcom PiS. "Trzeba ratować kraj przed >zdrajcami< i >zaprzańcami<, nie można pozwolić na oddanie Polski Ruskim" - takich argumentów, zdaniem Migalskiego, użyłby PiS tworząc koalicję z Sojuszem.

Rządowy comeback Sojuszu?

W związku z możliwością powrotu SLD do władzy, Migalski wzywa wyborców PO i PiS do zastanowienia się przy oddawaniu głosów w wyborach. "(Trzeba) zagłosować tak, żeby nie musieć oglądać na funkcjach ministerialnych Grzegorza Napieralskiego, Joanny Senyszyn czy Tadeusza Iwińskiego" - apeluje eurodeputowany PJN.

kdr