Napieralski: prezydent stanął po stronie konstytucji

Napieralski: prezydent stanął po stronie konstytucji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Szef SLD Grzegorz Napieralski, komentując wtorkową decyzję prezydenta, który nie potwierdził wygaśnięcia kadencji KRRiT powiedział, że Bronisław Komorowski stanął po stronie konstytucji. SLD, przeciwnie niż PO, PiS i PSL, głosował za przyjęciem sprawozdania KRRiT.
- Prezydent jest strażnikiem konstytucji i tak też powinien wykonywać mandat, który powierzyli mu Polacy w zeszłorocznych wyborach. Prezydent wykonał właśnie swój mandat, nie stanął po stronie rozgrywek partyjnych i rozgrywek, które mają doprowadzić do dominacji różnych środowisk politycznych w mediach, stanął po stronie konstytucji - mówił Napieralski. Jak podkreślił lider Sojuszu, obecna KRRiT była konstruowana jako "Rada szerokiego porozumienia - tak, aby żadna partia nie dominowała w mediach publicznych, aby obronić media publiczne jako dobro narodowe". Przekonywał też, że SLD rekomendował do niej "najlepszych z najlepszych, nie ludzi partii, ale ludzi środowiska, twórców, ekspertów, znakomitych fachowców, którzy są bardzo wysoko oceniani".

Komorowski przyjął sprawozdanie. KRRiT zostaje

- Rada pracowała przez prawie rok w tym składzie, wykonywała swój mandat. Prezydent wysłuchał również moich argumentów, które przedstawiałem w czasie konsultacji, pokazując Radę, która powinna być silną Radą, ponad podziałami politycznymi, bez żadnych wpływów jednej czy drugiej partii - ocenił szef SLD. Wyraził nadzieje, że "dzisiaj wzmocniony mandat KRRiT spowoduje również to, że będzie ona stała na straży tego, aby media nie zostały zdominowane przez rząd i żadną partię polityczną".

Zdaniem szefa Sojuszu, obecna KRRiT jest "na pewno lepsza niż poprzednia". - Na pewno stara się poszukiwać kompromisu. Ja mogę mieć wiele zastrzeżeń co do niektórych głosów, które się pojawiały, ale mimo wszystko rozłożenie sił, wzajemne rozmowy i wewnętrzna praca spowodowały, że w wielu miejscach udało się odciągnąć media publiczne jak najdalej od polityki - uważa Napieralski.

Lider SLD pytany, czy czuje satysfakcję, iż prezydent podzielił - wbrew stanowisku reszty klubów parlamentarnych - właśnie jego opinię na temat obecnej KRRiT, powiedział że "nie czuje się wygranym, ani nie triumfuje". - Uważam, że te argumenty, które przedstawiałem były argumentami merytorycznymi, były poza interesem partii, były argumentami za interesem narodowym. Media publiczne są naszym wielkim skarbem narodowym i źle by się działo, gdybyśmy doprowadzili do tego, żeby media publiczne zniknęły z rynku medialnego - podkreślił Napieralski.

pap, ps