CBA donosi do prokuratury na GROM

CBA donosi do prokuratury na GROM

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
CBA skierowało do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienie w sprawie przetargów w jednostce specjalnej GROM. Według biura mogło dojść do złamania prawa przez dwóch byłych dowódców jednostki i 16 żołnierzy.
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował, że zawiadomienie dotyczy przetargów z okresu 2002-2010 i jest efektem kontroli przeprowadzanej przez agentów CBA w jednostce od 6 grudnia ubiegłego roku.

Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy b. dowódcy, którzy mogli złamać prawo to płk Piotr Patalong oraz płk Jerzy Gut. Rzecznik CBA nie chciał jednak tego potwierdzić. - Kilkumiesięczne postępowanie wykazało nieprawidłowości świadczące o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w trzech przetargach dotyczących zakupu 58 samochodów terenowych i specjalistycznego sprzętu - powiedział Dobrzyński. Jak dodał, dlatego szef CBA Paweł Wojtunik przesłał do Naczelnego Prokuratora Wojskowego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłych dowódców i żołnierzy GROM. Dołączył do niego wniosek o wszczęcie w tej sprawie śledztwa i powierzenie go do prowadzenia CBA.

Zawiadomienie trafiło już do NPW. Jak powiedział jej rzecznik płk Zbigniew Rzepa, w najbliższym czasie zapadnie decyzja, której z prokuratur powierzyć sprawę do prowadzenia. Według informacji PAP, może to być Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. - Ministerstwu Obrony Narodowej zależy na jak najszybszym wyjaśnieniu wszelkich niejasności związanych z tą sprawą, o ile takie miały miejsce - tak całą sprawę komentuje Robert Rochowicz, wicedyrektor departamentu prasowo-informacyjnego MON.

W grudniu, gdy kontrola się rozpoczęła, Dobrzyński mówił PAP, że CBA samo zdecydowało się na sprawdzenie przetargów w GROM-ie. Pytany o przyczyny takiej decyzji mówił jedynie, że "biuro ma taki ustawowy obowiązek". W sprawie nieprawidłowości w jednostce specjalnej GROM śledztwo prowadzi już Wojskowa Prokuratura Okręgowa. Chodzi o nieprawidłowości w zaopatrywaniu w artykuły mundurowe. Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków usłyszało 12 osób. W ubiegłym roku w GROM przeprowadzane były też dwie kontrole MON. Pierwsza z nich, wiosną, dotyczyła lat 2008-2010, a wszczęto ją po doniesieniach żołnierzy, mających zastrzeżenia do polityki kadrowej ówczesnego dowódcy. Ich zarzuty nie zostały potwierdzone. Druga kontrola zakończyła się 30 listopada. Ówczesny minister obrony Bogdan Klich mówił, że z jej ustaleń wynika, iż w jednostce nie ma poważnych nieprawidłowości.

pap, ps