Nowicka - jeśli nie SLD to Ruch Palikota?

Nowicka - jeśli nie SLD to Ruch Palikota?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot zaprosił Wandę Nowicką na listy swojej partii (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Mam co robić, będę działać. Ale szkoda, że SLD - wbrew temu co zapowiadał - nie rozszerza się na inne środowiska - mówiła w TOK FM Wanda Nowicka, szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Nowicka zrezygnowała z kandydowania do Sejmu z list SLD . Powodem była decyzja partii, która zmieniła kolejność startujących z jej list kandydatów. Nowickiej zaproponowano dopiero czwartą, a nie jak wcześniej zapowiadano, drugą lub trzecią, pozycję na warszawskiej liście Sojuszu.
O swojej decyzji Nowicka poinformowała Grzegorza Napieralskiego SMS-em. - Nikt się ze mną już nie kontaktował. Uznałam, że sprawa jest zakończona - podkreśliła. Zapewniła też, że nie kandydując do Sejmu sama niewiele straci. - Mam co robić, będę działać. Sojusz zwraca się do kobiet, do Partii Zielonych, reprezentantów mniejszości, ale na zasadzie: niech przyniosą głosy, ale oby przypadkiem nie weszli do parlamentu - ubolewała Nowicka

Zdaniem działaczki ruchu kobiecego zachowanie SLD może uderzyć w wynik wyborczy tej partii. - Nie będę kandydować, ale przez to wiele osób nie zagłosuje na SLD. Bez przerwy dostaję wiadomości, że ludzie żałują i, że nie zagłosują na Sojusz - tłumaczyła. Dodała, że polityka Sojuszu jest krótkowzroczna i blokuje możliwość wejścia do Sejmu ludziom, którym naprawdę na czymś zależy. - Zamiast nich mandaty zdobędzie aparat partyjny - podsumowała.

Sama Nowicka rozważa obecnie start w wyborach z innych komitetów wyborczych. Dostała m.in. propozycję od Ruchu Palikota, ale - jak mówi - jeszcze się do niej nie odniosła.

tch, TOK FM