- To znaczy, że trzeba się pilnować nawet na łódce - tak prezydencki minister Sławomir Nowak komentował w TVN24 słowa szefa MSZ Radosława Sikorskiego, które wypowiedział on pod adresem swojego syna na pokładzie tramwaju wodnego w Bydgoszczy.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w dość oryginalny sposób motywuje swojego syna do nauki. 9-letni Tadeusz Sikorski nie potrafił odpowiedzieć na pytanie o to ile państw wchodzi w skład UE więc usłyszał, że... powinien wylecieć za burtę. - Dwója! Lufa! Zero! Za burtę wylatujesz. Nie masz prawa tu być - podsumował stan wiedzy swojego dziecka minister.
Nowak był pytany, czy Sikorski nie sprawia kłopotów Platformie swoimi wypowiedziami na Twitterze. - Jeśli chodzi o Twittera, i tę formę komunikacji, to Sikorski świetnie sobie radzi. To dobrze, że mamy ministra spraw zagranicznych, który potrafi szybko reagować na różnego rodzaju sytuacje, nawet artykułując swoje poglądy, które jednych mogą gorszyć, a innych nie - zapewniał Nowak i dodał, że "na tym polega demokracja i wolność słowa".
Nowak stwierdził, że nie ma wrażenia, iż "szef MSZ używa przy tym mało dyplomatycznego języka".
Nowak był pytany, czy Sikorski nie sprawia kłopotów Platformie swoimi wypowiedziami na Twitterze. - Jeśli chodzi o Twittera, i tę formę komunikacji, to Sikorski świetnie sobie radzi. To dobrze, że mamy ministra spraw zagranicznych, który potrafi szybko reagować na różnego rodzaju sytuacje, nawet artykułując swoje poglądy, które jednych mogą gorszyć, a innych nie - zapewniał Nowak i dodał, że "na tym polega demokracja i wolność słowa".
Nowak stwierdził, że nie ma wrażenia, iż "szef MSZ używa przy tym mało dyplomatycznego języka".
tvn24, ps