Najwięcej wykroczeń drogowych na trasie z Cieszyna do Wiednia popełniają polscy kierowcy - twierdzi czeska policja.
Tylko w środę w ciągu jednej godziny na odcinku od czeskiego Cieszyna do Ołomuńca policjanci nałożyli mandaty na 18 polskich kierowców.
Najczęściej, jak poinformowali policjanci, kierowcy zapominają o wykupieniu naklejki-opłaty drogowej. Uważają, że przejeżdżając tranzytem na stosunkowo krótkim odcinku do punktu granicznego w Znojmie nie muszą ich kupować.
Opłata wynosi 100 koron. Jej brak karany jest grzywną w wysokości pięciu tysięcy koron.
Częstym wykroczeniem jest też nadmierna prędkość. Na terenie zabudowanym jest ograniczona do 50 km/h, a Polacy przeważnie jeżdżą z prędkością 80 km/h.
Poza tym zdarzają się często przypadki wyprzedzania w miejscach niedozwolonych.
nat, pap
Najczęściej, jak poinformowali policjanci, kierowcy zapominają o wykupieniu naklejki-opłaty drogowej. Uważają, że przejeżdżając tranzytem na stosunkowo krótkim odcinku do punktu granicznego w Znojmie nie muszą ich kupować.
Opłata wynosi 100 koron. Jej brak karany jest grzywną w wysokości pięciu tysięcy koron.
Częstym wykroczeniem jest też nadmierna prędkość. Na terenie zabudowanym jest ograniczona do 50 km/h, a Polacy przeważnie jeżdżą z prędkością 80 km/h.
Poza tym zdarzają się często przypadki wyprzedzania w miejscach niedozwolonych.
nat, pap