Klubowe MŚ siatkarzy: Polacy rozbici przez Włochów

Klubowe MŚ siatkarzy: Polacy rozbici przez Włochów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jastrzębski Węgiel przegrał z Trentino Diatec 1:3 (31:29, 16:25, 11:25, 16:25) w finale klubowych mistrzostw świata siatkarzy w Dausze. Włoski zespół wygrał te rozgrywki trzeci raz z rzędu - w poprzednich dwóch latach w finale pokonał Skrę Bełchatów.

Naprzeciw jastrzębian stanął obrońca tytułu, z którym w marcu Polacy łatwo przegrali półfinale Final Four Ligi Mistrzów 0:3. Śląscy kibice przed meczem krzyczeli w hali, że ich ulubieńcy wygrają. Pewni swego byli też sympatycy ekipy z Włoch - wywiesili transparent z napisem "Doha - provincia do Trento". Katarski spiker za to po raz kolejny musiał łamać sobie język wymieniając nazwę polskiego zespołu.

W czwartkowym półfinale, wygranym 3:2 z brazylijskim Sesi Sao Paulo, nogę skręcił kapitan Jastrzębskiego Węgla Zbigniew Bartman. Na  konferencję prasową przyszedł z lodowym opatrunkiem, ale przeciwko Włochom wyszedł w podstawowym składzie. W pierwszym secie najpierw prowadzili Włosi, potem, po asie Raphaela Margarido górą byli jastrzębianie (12:11). Po chwili ich przewaga wzrosła do trzech punktów (15:12, 19:16). Trentino dzięki "atomowej" zagrywce Osmany Juantoreny i atakom Mateja Kazijskiego wyrównało. Końcówka była horrorem, z happy endem dla  Jastrzębskiego Węgla, po trzeciej piłce setowej. Włosi zmarnowali pięć.

Zupełnie inaczej wyglądała kolejna partia. Włosi robili na  parkiecie co chcieli, pozwalając rywalom na zdobycie tylko 16 punktów. Dominacja zespołu włoskiego trwała w kolejnym secie. Bezlitośnie wykorzystane zostały wszystkie błędy jastrzębian. Do tego doszła agresywna zagrywka i  świetna gra w obronie siatkarzy Trentino. Rozpędzeni Włosi byli dla przeciwników nie do zatrzymania także w  czwartej części spotkania. Wygrywali walkę na siatce, rzadziej się mylili i w efekcie pewnie wygrali, zdobywając klubowe mistrzostwo świata po raz trzeci z rzędu. We  wcześniejszym meczu o trzecie miejsce Zenit Kazań pokonał brazylijski zespół Sesi Sao Paulo 3:1 (19:25, 25:20, 25:23, 25:23).

Sześć wcześniejszych edycji klubowych MŚ wygrały włoskie drużyny -  1989 - Maxicono Parma, 1990 - Mediolanum Mediolan, 1991 - Il Messaggero Ravenna, 1992 - Misura Mediolanum Mediolan, 2009 i 2010 - Trentino BetClic. W mistrzostwach wystartowało osiem męskich i sześć żeńskich drużyn.

Zwycięzca męskiego turnieju zarobił 250 tys. ,drugie miejsce wyceniono na 170 tysięcy. Najlepsza w rywalizacji kobiet Rabita Baku (Azerbejdżan) wzbogaciła się o 200 tysięcy dolarów. Polski zespół w sobotę z Kataru przez Frankfurt leci do Gdańska, gdzie w poniedziałek rozegra mecz PlusLigi z miejscowym Lotosem Trefl.

pap, ps