W ocenie Komorowskiego, to jest też kwestia istotna z punktu widzenia wizerunku Polski na świecie, bo "polski sport ma opinię sportu, który nie poradził sobie ze zjawiskiem chuligaństwa stadionowego". - Absolutnie uważam to za priorytetowe działanie przyszłego rządu ze względu na zbliżające się Euro 2012, po którym będzie nas cały świat oceniał - podkreślił prezydent. - Czy państwo polskie poradzi sobie z chuliganami stadionowymi? Dla mnie jest rzeczą niepojętą, że ze względów politycznych, wyborczych, komukolwiek rozsądnemu, który ma odwagę mówić o sobie, że jest państwowcem, przyszło do głowy, by w ramach kampanii odwołać się do fatalnych skojarzeń bojówkarsko-chuligańskich i stworzyć nawet cień wrażenia, że jakikolwiek liczący się polityk jest po tamtej stronie. To rzecz niepojęta, którą można wytłumaczyć tylko manowcami demokracji, twardej walki wyborczej. Ale to nie jest usprawiedliwienie - zaznaczył Komorowski.
Zdaniem prezydenta, w interesie polskiego sportu, polskich kibiców jest to, by zbudować jak najskuteczniejsze, a nie jak najłagodniejsze mechanizmy zwalczania chuligaństwa stadionowego. - Ja osobiście jestem zwolennikiem zaostrzania sankcji - przyznał Komorowski. Mówił też o tym, że "władze lokalne powinny czuć się odpowiedzialne w dużo większym stopniu za to, co dzieje się ze sportem". - Nie może być tak, że zła opinia to jest sprawa Polski, a przyjemne sukcesy sportowe to jest kwestia tych czy innych władz lokalnych, czy szefów klubów. Jestem zwolennikiem bardzo twardego potraktowania chuligaństwa stadionowego - zaznaczył Komorowski.
Temat bezpieczeństwa na stadionach był obecny niemal przez całą kampanię wyborczą. Spotkania premiera Donalda Tuska zakłócali w wielu miastach kibice, którzy m.in. wznosili okrzyki przeciwko rządowi. O konflikt kibice - Donald Tusk i o rozwiązanie problemu chuligaństwa na stadionach pytany był podczas jednej z kampanijnych konferencji prasowych prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, z chuligaństwem trzeba bezwzględnie walczyć, ale jeżeli kibice urządzają uroczystości patriotyczne, to trzeba bić im brawo. Podkreślał, że "kibice mają prawo do poglądów politycznych".
pap, ps