Łybacka dodała że oczekuje, iż rząd zadba o rynek pracy, zwłaszcza o miejsca pracy dla młodych. - To właśnie dla ludzi młodych brak miejsc pracy jest najbardziej frustrujący. Krótko mówiąc liczę, że rząd sprosta nie tylko wyzwaniom rynków finansowych, ale także wyzwaniom cywilizacyjnym - zaznaczyła wiceszefowa klubu Sojuszu.
W ocenie Łybackiej, exposé premiera Tuska "miało swoją mocną stronę buchalteryjną", ale zabrakło w nim wizji. - Czyli pokazania, jak rząd zamierza stymulować wzrost gospodarczy, jak zamierza sprostać wyzwaniom cywilizacyjnym. Tak naprawdę liczyć się będą tylko te państwa, które będą miały wysoki poziom badań i innowacyjności - zaznaczyła posłanka SLD. Według niej, w exposé brakowało też odpowiedzi na pytanie, jak rząd zamierza walczyć z bezrobociem wśród ludzi młodych.
Łybacka zapewniła, że rząd może liczyć na wsparcie Sojuszu w niektórych sprawach. - Z całą pewnością może liczyć na nasze wsparcie w tych kwestiach, które zmierzają ku adresowaniu pomocy do tych, którzy naprawdę jej potrzebują, czyli zaprzestanie rozdawnictwa wobec tych, którzy nawet nie poczują, że otrzymują jakąkolwiek pomoc, czy ulgę. My od dawna uważaliśmy, że błędem było obniżenie składek emerytalno-rentowych, bo kosztowało to budżet zbyt wiele - podkreśliła.
Jak dodała, rząd może też liczyć - pod pewnymi warunkami - na wsparcie SLD w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. - My uważamy, że ten wiek emerytalny powinien być elastyczny. Oznacza to, że osoby, które mają długi staż pracy, na przykład 23 lata dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn, powinny mieć możliwość wyboru: jeśli chcesz pracować dłużej, to możesz, jeśli chcesz skorzystać z uprawnień, to masz prawo - wyjaśniła Łybacka.
zew, PAP