Żona o Wałęsie: uważa, że kobieta jest własnością mężczyzny

Żona o Wałęsie: uważa, że kobieta jest własnością mężczyzny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Lech Wałęsa jest z natury zazdrosnym mężczyzną - przyznaje w rozmowie z Radiem Zet Danuta Wałęsa, żona byłego prezydenta, która ostatnio wydała autobiografię "Marzenia i tajemnice". W książce żona byłego lidera "Solidarności" wielokrotnie krytykuje swojego męża - m.in. za to, że ten nie konsultował z nią żadnych podejmowanych przez siebie decyzji.
- Ja się tak powoli rozwijałam. Przyszedł moment, w którym pomagałam mężowi - jak czegoś nie mógł zrobić to mnie wysyłał. I myślę, że on mnie poznawał i ja siebie poznawałam, na ile ja jestem zdolna, co ja mogę zrobić i co mogę powiedzieć - mówi o swoim życiu u boku byłego prezydenta Danuta Wałęsa. Danuta Wałęsa dodaje, że pokojowa Nagroda Nobla, którą odebrała w imieniu męża "była nagrodą dla niej za te wszystkie trudne chwile, ciężkie czasy, za to że była sama".

"Lech przeżywał, że przegrał z komunistą". Danuta Wałęsa u Tomasza Lisa

Danuta Wałęsa przyznaje też, że mąż nie potrafił powiedzieć jej "o, dobrze wypadłaś" po jej publicznym występie w Oslo. - Tylko kiedy słuchał w radio relacji, i dziennikarze pytali jak wypadła jego żona, odpowiadał "na trzy z plusem". Wtedy poczułam się trochę niedowartościowana, bo zamiast powiedzieć "moja żona jest wspaniała, na piątkę", to "trzy z plusem" - przyznaje. - Nie można się rozdwoić, nie da się być alfą i omegą, może dlatego mąż nie chciał, żebym się wychylała do polityki, bo bał się że będą zaniedbane dzieci. A z drugiej strony mówił "ty wszystko potrafisz, wszystko możesz - podkreśla.


Żona byłego prezydenta przyznaje, że jej mąż jest typem mężczyzny, który uważa, że miejsce kobiety jest w domu. - Dużo jest takich mężczyzn, szczególnie z tamtych lat, którzy uważają, że kobieta jest własnością mężczyzny - mówi. - Ale w pewnym momencie kobieta o silniejszej osobowości zaczyna dążyć do bycia partnerką - dodaje.

Radio Zet, arb