Wiać ze Śląska

Dodano:   /  Zmieniono: 
99 proc. młodych Ślązaków nie podjęłoby pracy na własny rachunek; co trzeci absolwent szkoły średniej z tego regionu chce szukać pracy za granicą.
Taki są wyniki badań Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) w Katowicach.

"Wyniki badań wskazują na konieczność zmiany systemu edukacji. Młodzież nie jest nauczona samodzielności. Wiedza młodych ludzi o  rynku pracy jest znikoma. Boją się własnej przedsiębiorczości" -  ocenia kierownik badań prof. Andrzej Barczak.

"Recesja gospodarcza natychmiast odbija się na opinii publicznej. Tym można tłumaczyć gotowość młodych ludzi do wyjazdu za granicę oraz niechęć do pracy na własny rachunek" - powiedział marszałek województwa Jan Olbrycht. Śląski Urząd Marszałkowski jest zleceniodawcą tego projektu.

"Duża część bezrobotnych to niestety ludzie młodzi. Bezrobocie w tej grupie znacznie spadło podczas spisu powszechnego. Teraz wielu absolwentów nadzieje wiąże z  integracją europejską, licząc na pracę za granicą" - uważa Olbrycht.

Jak wynika z badań, Śląsk to nadal zaplecze prostej siły roboczej. Prawie połowa wszystkich zatrudnionych w regionie ma wykształcenie podstawowe lub zawodowe, trzecia część pracuje w tradycyjnych gałęziach przemysłu.

W ramach zrealizowanego przez GIG projektu "Rynek pracy w  województwie śląskim", analizie poddano 18,3 tys. osób pracujących w woj. śląskim oraz 1,8 tys. absolwentów szkół średnich z 7 powiatów najbardziej zagrożonych bezrobociem. Średnia wieku ankietowanych absolwentów wyniosła niewiele ponad 18 lat.

Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, stopa bezrobocia w woj. śląskim wynosi obecnie 15,7 proc. wobec średniej krajowej na poziomie 17,2 proc. W końcu czerwca w regionie było ponad 320 tys. zarejestrowanych bezrobotnych. Największe bezrobocie jest w Żorach, mieście praktycznie wybudowanym w latach 70., najniższe - w Katowicach.

em, pap