Pitera: spadek sondaży PO? Nie jestem zaskoczona

Pitera: spadek sondaży PO? Nie jestem zaskoczona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera, fot. Wprost 
- Winnymi spadku notowań PO są wszyscy - posłowie i rząd - mówi w RMF FM Julia Pitera. dodaje jednak, że gorsze wyniki w sondażach jej nie dziwią.
Pitery nie dziwi spadek notowań PO. - Muszę powiedzieć, że nie jestem zaskoczona. Mamy do czynienia z planem trudnych reform - mówi. Na sugestię, że ten plan jeszcze się nie realizuje, posłanka mówi: - To jest pierwsza część. Ale jednak z planem trudnych reform, przy jednoczesnej chyba nie najlepszej komunikacji, to chyba czujemy wszyscy. Te reformy są na tyle trudne, że nawet sądzę, że część polityków - nie mówię o opozycji, która się będzie zawsze wyzłośliwiać, ale mówię o ludziach, którzy wiedzą, że trzeba coś z tym fantem zrobić - nie do końca rozumieją mechanizm. Musimy lepiej tłumaczyć.

Kto według Pitery zawiódł przy tej komunikacji? - Ja myślę, że wszyscy. I posłowie unikają odpowiedzi na te pytania, kiedy są pytani przez dziennikarzy i nie bardzo rozumieją, i troszkę rząd zawiódł, że jednak nie tłumaczy, na czym to powinno polegać. Jedyne, co dostało się do przekazu ludzi, to jest to, że będziemy pracować do 67. roku życia. Tymczasem to jest bardzo skomplikowana reforma, taka, jaka również będzie przeprowadzana w innych krajach na świecie, bo musi być przeprowadzana ze względu na warunki demograficzne - mówi Julia Pitera.

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku lutego, PO uzyskałaby 28 proc. głosów, a PiS - 26 proc. - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP. Na Ruch Palikota chciało głosować 10 proc. badanych, na SLD - 9 proc., a na PSL - 5 proc. To wyniki wśród ogółu osób, które deklarowały "zdecydowanie" lub "raczej" gotowość wzięcia udziału w wyborach.

rmf fm, pap, ps