Jak powiedział, mało brakowało, by tymi pociągami jechał on - ale tym razem wyjątkowo wybrał jazdę do Krakowa samochodem - i jego syn, który zdecydował się na wcześniejszy pociąg z Krakowa do Warszawy. - Gdyby tam zginął mój syn, to ja bym chciał, żeby była ogłoszona żałoba narodowa i aby na miejsce przybył prezydent oraz premier - powiedział Gowin.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.
pap, ps
Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl
Będą renty specjalne dla dzieci ofiar? Boni: wystąpię o to do premiera
Dyżurna ruchu - bez zarzutów. Dyżurny pod opieką psychiatrów
"Gdy zdali sobie sprawę z zagrożenia było już za późno"
Arłukowicz: zadziałał system ratownictwa. Pomoc była profesjonalna
476 kontroli bezpieczeństwa ruchu kolejowego w 2011 roku
44 osoby nadal w szpitalach. Jedna ofiara wciąż niezidentyfikowana
Tak niebezpiecznie, tylko w Polsce
KE: w Polsce wieloletnie zaniedbania inwestycyjne na kolei
Czołowe zderzenie pociągów. 16 osób nie żyje
