ABW zapewnia: Polaków podsłuchujemy rzadziej

ABW zapewnia: Polaków podsłuchujemy rzadziej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według danych uzyskanych przez UKE w 2011 roku służby prosiły niemal 2 miliony razy o informacje dotyczące połączeń telefonicznych Polaków (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
ABW zmniejszyła liczbę pytań o billingi do operatorów. W 2010 r. było ich ok. 141 tys., a w 2011 r. - ok. 126 tys. - poinformowała Agencja, która podkreśliła jednocześnie, że trzeba ostrożnie oceniać statystyki dotyczące liczby dostarczonych billingów wobec m.in. zmian w systemie prawnym.
- Z uwagi na dużą zmienność czynników mających wpływ na dane statystyczne w kolejnych latach (różna liczba operatorów, którzy podali dane, zmiana uwarunkowań prawnych, przenoszalność numeru) wyciąganie wniosków o wzroście liczby zapytań jedynie na podstawie cyfr wyrwanych z  kontekstu raportów operatorów jest błędne. Ta sama wartość w kolejnych latach znaczy całkiem co innego - podkreśliła rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. Według niej "w związku z publikacjami medialnymi sugerującymi, iż  liczba przypadków udostępniania danych telekomunikacyjnych wskazuje na  wzrost zainteresowania służb wspomnianymi danymi, teza ta nie musi być prawdziwa, biorąc pod uwagę inne dane statystyczne oraz zmiany w  systemie prawnym".

"Gazeta Wyborcza" napisała 2 kwietnia, że Polska jest krajem, którego służby najczęściej w Europie sięgają po billingi. Według danych za 2011 r., jakie Urząd Komunikacji Elektronicznej uzyskał od operatorów, uprawnione instytucje - sądy, prokuratura, policja, Straż Graniczna, służby specjalne, Żandarmeria Wojskowa i Służba Celna - wysłały do firm telekomunikacyjnych ponad 1,8 mln wniosków o udostępnienie danych -  billingów, informacji o abonentach (właścicielach danego numeru) oraz  danych o lokalizacji telefonów komórkowych, a więc także ich właścicieli. W 2010 r. uprawnione organy pytały o te dane 1,4 mln razy.

Rzeczniczka ABW wyjaśniła, że dane statystyczne z 2011 roku opracowano na podstawie informacji pochodzącej od 1074 przedsiębiorców telekomunikacyjnych, co stanowi ok. 14 proc. podmiotów zobowiązanych do  składania informacji. Dla porównania w roku poprzednim złożone informacje dotyczyły ok. 4 proc. podmiotów zobowiązanych do ich złożenia, czyli odnotowano blisko czterokrotny wzrost podmiotów, które zrealizowały obowiązek informacyjny. "Inaczej rzecz ujmując, w stosunku do roku 2010 odnotowano wzrost odnotowanych w statystyce zapytań o dane o  około 36 proc., gdy tymczasem liczba podmiotów składających informację wzrosła o ok. 380 proc." - pisze ABW. ABW podkreśliła też, że w 2011 r. uprawnienia do pozyskiwania danych telekomunikacyjnych uzyskała Służba Celna, co z pewnością zwiększyło statystyki.

Koniecpolska-Wróblewska zwróciła też uwagę, że obserwuje się wzrost liczby klientów operatorów telekomunikacyjnych, którzy zmieniają usługodawcę w szczególności z uwagi na stosowane promocje. - Efektem powyższego była konieczność kierowania przez uprawnione podmioty zapytań o dane abonenta nie tylko do operatora, na którego wskazywał wyróżnik, a  do wszystkich operatorów - tłumaczyła. Dodała, że zapytanie o ustalenie danych jednego abonenta jest liczone równolegle przez kilku operatorów.

Według ABW przy analizie liczby żądań o udostępnienie danych telekomunikacyjnych istotnym może być fakt, że najwięksi z  przedsiębiorców telekomunikacyjnych wprowadzają automatyczne systemy zliczające zapytania od uprawnionych podmiotów państwowych. Systemy te w  gromadzonych statystykach uwzględniają także zapytania o dane abonentów użytkujących określone numery telefonów lub adresów IP. "Jeden z  operatorów telefonii stacjonarnej szacuje, że około 80 proc. wszystkich zapytań służyło ustaleniu danych abonenta. Należy zwrócić tu uwagę, iż  nawet 75 proc. z tych 80 proc. mogą to być zapytania związane z  przenoszalnością numerów i nie ma miejsca tu faktyczne nowe zapytanie" -  podała ABW. Ponadto podkreślono, że w Polsce do statystyk kwalifikuje się dane telekomunikacyjne szerzej niż w innych państwach UE, gdzie nie wlicza się m.in.: ustalenia danych właścicieli numerów; zapytań weryfikacyjnych czy numer jest obsługiwany przez konkretnego operatora; powtórnych zapytań jeśli dotyczą tej samej sprawy (np. zapytanie o kolejny miesiąc bilingu dla danego numeru).

PAP, arb