Premier Dzurinda podkreślił, że jak w swojej pierwszej kadencji na stanowisku szefa słowackiego rządu, tak i po ponownym zwycięstwie wyborczym we wrześniu tego roku, z pierwsza wizytą zagraniczną przyjechał do Polski. To pokazuje, że Polska jest dla Słowacji strategicznym partnerem.
Obaj premierzy rozmawiali też o koordynacji działań państw kandydujących do UE, by w kontaktach z unijnymi partnerami "mówiły one jednym głosem". Między innymi w kwestii wysokości składki, jaką nowi członkowie będą wpłacać do unijnego budżetu, niedługo odbędzie się spotkanie głównych negocjatorów, a w przyszłym tygodniu w Warszawie spotkają się premierzy państw aspirujących do UE. W tej sprawie rozmawiali już ministrowie finansów krajów kandydujących. Dzurinda potwierdził, że przyjął już zaproszenie na spotkanie premierów w Warszawie.
Rozmowy dotyczyły także współpracy gospodarczej. Polsko-słowackie obroty handlowe przekroczyły 1,3 mld dolarów i wzrastają o mniej więcej 28 proc. "rok do roku". Jednak Polska jest dopiero szóstym partnerem handlowym Słowacji i to "pokazuje, jak wiele jest jeszcze rezerw do wykorzystania", mówił Miller.
Szefowie obu rządów uzgodnili szereg inicjatyw, które mają wspierać współpracę Polski i Słowacji w dziedzinie handlu, turystyki, inwestycji infrastrukturalnych i wymiany kulturalnej. Zaakceptowali m.in. pomysł ministrów kultury obu krajów, by promować polskie osiągnięcia kulturalne na Słowacji i słowackie w Polsce. Aktywniejsze działania mają być podjęte też m.in. przy umowie dotyczącej pomocy zdrowotnej.
Jedyną kwestią sporną między naszymi krajami może być co najwyżej sprawa narodowości Janosika, żartował Leszek Miller,
Premier Słowacji rozpoczął w czwartek oficjalną 2-dniową wizytę w Polsce. W piątek odwiedzi Kraków.
em, pap