Za oblanie wodą osoby, który sobie tego nie życzy, grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Policja ostrzega: nie będzie żadnej taryfy ulgowej.
- Kubeł wody wylany na głowę przypadkowej osoby, która sobie tego nie życzy, nie jest tradycją, tylko chuligańskim wybrykiem - podkreślają policjanci.
Mandat grozi również za rzucanie w przechodniów lub w jadące samochody workami wypełnionymi wodą. - Może to spowodować, że kierowca straci panowanie nad pojazdem. Może to doprowadzić w konsekwencji do jakiejś kolizji czy wypadku drogowego. Wtedy kara może być jeszcze większa- ostrzega Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji.
- Jeżeli taki worek spadnie nam na głowę z kilku metrów, to może się zdarzyć, że osoba dozna jakiegoś urazu i wyląduje w szpitalu. Wówczas można tutaj nawet mówić o odpowiedzialności karnej. Może się to skończyć więzieniem - dodaje.
|
W poniedziałek na ulicach, w parkach, w okolicach osiedli będzie więcej patroli policyjnych. Będziemy zwracać uwagę na to czy dobra zabawa nie przeradza się w chuligańskie wybryki - podkreśla Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Polewanie wodą przypadkowych przechodniów, pasażerów w komunikacji miejskiej to wykroczenie. Kiedy z powodu oblania wodą zostanie zniszczone np. ubranie przypadkowej osoby sprawca będzie odpowiadał za zniszczenie mienia - przypominają funkcjonariusze.
Mandat grozi również za rzucanie w przechodniów lub w jadące samochody workami wypełnionymi wodą. - Może to spowodować, że kierowca straci panowanie nad pojazdem. Może to doprowadzić w konsekwencji do jakiejś kolizji czy wypadku drogowego. Wtedy kara może być jeszcze większa- ostrzega Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji.
- Jeżeli taki worek spadnie nam na głowę z kilku metrów, to może się zdarzyć, że osoba dozna jakiegoś urazu i wyląduje w szpitalu. Wówczas można tutaj nawet mówić o odpowiedzialności karnej. Może się to skończyć więzieniem - dodaje.
|
W poniedziałek na ulicach, w parkach, w okolicach osiedli będzie więcej patroli policyjnych. Będziemy zwracać uwagę na to czy dobra zabawa nie przeradza się w chuligańskie wybryki - podkreśla Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Polewanie wodą przypadkowych przechodniów, pasażerów w komunikacji miejskiej to wykroczenie. Kiedy z powodu oblania wodą zostanie zniszczone np. ubranie przypadkowej osoby sprawca będzie odpowiadał za zniszczenie mienia - przypominają funkcjonariusze.
ja, RMF FM