"Bohaterami misji w Afganistanie są żony i dzieci"

"Bohaterami misji w Afganistanie są żony i dzieci"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak (fot. PAP/Rafał Guz )
- Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak uważa, że X zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie była jedną z najtrudniejszych polskich misji. Mimo to swoje zadania żołnierze wykonali dobrze - ocenił.
Trzon X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie tworzyli żołnierze z jednostek mazurskich w Orzyszu i Giżycku, dlatego w  drugim z tych miast w piątek odbyły się oficjalne uroczystości powitania żołnierzy tej misji. - Misja ta okazała się jedną z najtrudniejszych, nasi żołnierze wykonali zadania bardzo dobrze - ocenił Siemoniak, dziękując dowódcy X zmiany PKW gen. Piotrowi Błazeuszowi "za mądre przywództwo tej misji".

Podsumowując pracę X zmiany, gen. Błazeusz przypomniał, że podczas trwania tej misji wyprowadzono polskich żołnierzy z trzech baz (Warior, Giro i Ariana) i przekazano odpowiedzialność za południową część strefy polskiej stronie amerykańskiej. Rozpoczęto także budowę kolejnej polskiej bazy. - Takich operacji nie realizowała żadna z dotychczasowych zmian PKW. Jesteście wspaniałymi żołnierzami, dowodzenie wami było zaszczytem - mówił gen. Błazeusz do żołnierzy; dodał, że "największymi bohaterami X zmiany były żony, mężowie i dzieci" służących na misji.

- Oni śledzili informacje w mediach, często nierzetelne i wypaczające obraz naszej misji. Niestety sensacja dobrze się sprzedaje, nikt nie  dbał o to, co czujecie i myślicie - mówił gen. Błazeusz. Wspominając poległych na misji siedmiu żołnierzy, w tym pięciu poległych w zamachu 21 grudnia, gen. Błazeusz rozpłakał się. Na placu, gdzie odbywała się uroczystość powitania X zmiany, zaległa cisza. Poległych żołnierzy wspomniał również minister Siemoniak. - Ustaliliśmy tożsamość 22 zamachowców i ich mocodawców, 10 ujętych lub wyeliminowanych, pozostałych znajdziemy. Wojsko Polskie i nasze służby tej sprawy nie odpuszczą. Sprawcy musza stanąć przed sądem, to  sprawa honoru i solidarności - zapowiedział minister Siemoniak.

Siemoniak przypomniał, że od lipca żołnierze dostaną 300 zł podwyżki i  podkreślił, że już służących w wojsku nie obejmą zamiany związane z  reforma emerytalną. - Nie planujemy ani nie podejmujemy prac nad jakimikolwiek zmianami niekorzystnymi dla żołnierzy - zapewnił szef MON. W uroczystościach oprócz Siemoniaka brali udział szef sztabu generalnego gen. Mieczysław Cieniuch, dowódca sił operacyjnych gen. Edward Gruszka, dowódca wojsk lądowych gen. Zbigniew Głowienko oraz  lokalni samorządowcy.

ja, PAP