- Jarosław Kaczyński pozwala na dalsze utrzymanie się PSL u władzy. Jest politycznych tchórzem, bojącym się debaty oceniającej rząd - stwierdził w rozmowie z Onetem poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że pomysł Janusza Palikota w sprawie wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska powstał w gabinecie prezesa rady ministrów. - Kaczyński już od dawna porusza się w innej rzeczywistości. Trudno odnosić się do bzdur, jakie opowiada - mówił Kabaciński pytany o oskarżenia szefa PiS-u.
- To jest oczywiście jego prawo, ale opowiadając się negatywnie nad wnioskiem Ruchu Palikota pozwala na dalsze utrzymanie PSL przy władzy, dając zielone światło do kolejnych skandali - stwierdził.
Kabaciński nazwał prezes PiS-u politycznym tchórzem bojącym się debaty oceniającej rząd i przedstawiającej nową wizję Polski. - Jest tak z jednego prostego powodu tak samo jak Tusk, Jarosław Kaczyński nie ma pomysłu na Polskę - podsumował poseł Ruchu Palikota.
Wniosek Ruchu Palikota ma związek z ujawnieniem przez "Puls Biznesu" tzw. "taśm prawdy PSL". Na nagraniu Władysław Serafin, szef kółek rolniczych rozmawiał z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego. "Gazeta Wyborcza" twierdzi, że rozmowa odbyła się prawdopodobnie na początku stycznia, wkrótce po odwołaniu Łukasika ze stanowiska. "Łukasik, rozżalony po utracie stanowiska szefa ARR, opowiada o machlojkach, których - jego zdaniem - dopuszczają się osoby związane z Ministerstwem Rolnictwa oraz spółkami skarbu państwa związanymi z rolnictwem" - napisała "GW".
ja, Onet.pl
- To jest oczywiście jego prawo, ale opowiadając się negatywnie nad wnioskiem Ruchu Palikota pozwala na dalsze utrzymanie PSL przy władzy, dając zielone światło do kolejnych skandali - stwierdził.
Kabaciński nazwał prezes PiS-u politycznym tchórzem bojącym się debaty oceniającej rząd i przedstawiającej nową wizję Polski. - Jest tak z jednego prostego powodu tak samo jak Tusk, Jarosław Kaczyński nie ma pomysłu na Polskę - podsumował poseł Ruchu Palikota.
Wniosek Ruchu Palikota ma związek z ujawnieniem przez "Puls Biznesu" tzw. "taśm prawdy PSL". Na nagraniu Władysław Serafin, szef kółek rolniczych rozmawiał z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego. "Gazeta Wyborcza" twierdzi, że rozmowa odbyła się prawdopodobnie na początku stycznia, wkrótce po odwołaniu Łukasika ze stanowiska. "Łukasik, rozżalony po utracie stanowiska szefa ARR, opowiada o machlojkach, których - jego zdaniem - dopuszczają się osoby związane z Ministerstwem Rolnictwa oraz spółkami skarbu państwa związanymi z rolnictwem" - napisała "GW".
ja, Onet.pl