"Polacy są przeciw związkom partnerskim bo mylą je z małżeństwami"

"Polacy są przeciw związkom partnerskim bo mylą je z małżeństwami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy mylą śluby ze związkami partnerskimi? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Wiele osób utożsamia związek partnerski z małżeństwem homoseksualnym, dlatego niewielu Polaków aprobuje to rozwiązanie - uważa dr Radosław Muniak, kulturoznawca z SWPS. Badania pokazują, że związki partnerskie dla par tej samej płci popiera 23 proc. Polaków.

We wtorek Sejm rozstrzygnie, czy zająć się projektami ustaw o związkach partnerskich zgłoszonymi przez SLD i Ruch Palikota. Kluby PiS i SP zgłosiły zastrzeżenia do porządku obrad, w którym zaplanowane było pierwsze czytanie obu projektów.

Jak wynika z badań zleconych przez pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz w ramach projektu "Równe Traktowanie Standardem Dobrego Rządzenia", związki partnerskie dla par jednopłciowych aprobuje 23 proc. respondentów, zaś dla osób różnej płci - 72 proc.

"Związki partnerskie to nie małżeństwo"

- Wielokrotnie w badaniach związki partnerskie utożsamiane są z małżeństwem. Gdy pada pytanie, czy popieramy związek partnerski, wiele osób myśli, że jest to małżeństwo homoseksualne, stąd taki wynik - powiedział Muniak. Dodał również, że takie myślenie jest dalekie od prawdy, bo związki partnerskie są czymś innym niż małżeństwo.

Opierają się one na umowach zawieranych najczęściej przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego lub notariuszem. Konsekwencjami zawarcia takiego związku są określone przywileje i obowiązki.

Mało kontrowersji

Badania pokazują, że prawa wynikające z zawarcia związku partnerskiego nie budzą dużych kontrowersji. Ponad połowa badanych przyznałaby parom homoseksualnym prawo do dziedziczenia po partnerze (57 proc.), renty lub emerytury po zmarłym (55 proc.), uzyskania informacji medycznej o partnerze (68 proc.) czy wspólnego rozliczania podatków (55 proc.).

Jak uważa Muniak, te wyniki to efekt niedoinformowania społeczeństwa polskiego, gdyż związki partnerskie właśnie takie prawa uwzględniają.

"W Polsce mamy do wyboru Kościół albo obrączkę"

Sondaż pokazuje również, że poparcie dla związków partnerskich jest większe wśród osób młodszych oraz tych z wyższym wykształceniem. Zdaniem Muniaka osoby młodsze czy lepiej wyedukowane mają większą świadomość demokracji. - Demokracja mówi o tym, że każdy może wybrać sposób życia z drugą osobą. W Polsce mamy do wyboru Kościół albo obrączkę, nie ma tej trzeciej opcji, czyli związków partnerskich - powiedział.

Projekty łamią konstytucję?

Pod koniec czerwca sejmowa komisja ustawodawcza uznała projekty za niezgodne z konstytucją. - W konstytucji jest artykuł który mówi o tym, że związek małżeński może być zawarty między kobietą i mężczyzną. Ale jeżeli związek partnerski nie jest związkiem małżeńskim, nie jest małżeństwem, to pod tym względem nie możemy mówić o niezgodności - twierdził Muniak.

Podobną opinię w trakcie sejmowych prac nad projektami przedstawił dr Ryszard Piotrowski z Wydziału Prawa i Administracji UW. Według niego przepis mówiący o małżeństwie może być interpretowany tak, że konstytucja nie wyklucza innych związków niż małżeńskie. - W szczególności partnerskich zorganizowanych na zasadach przewidzianych w przedmiotowych projektach, ponieważ nie naruszałoby to szczególnego statusu prawnego małżeństwa – ocenił dr Piotrowski.

"Konstytucja nie pozwala na związki partnerskie"

Odmienną opinię wyraził dr hab Dariusz Dudek z Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL. Zaznaczył, że konstytucja nie umożliwia "wykreowania" w drodze ustawy nowej instytucji prawnej - związku partnerskiego - "tworzonego bez względu na kryterium płci, analogicznego do małżeństwa pod względem charakteru i znaczenia prawnego oraz korzystającego z analogicznej ochrony i opieki na gruncie systemu prawnego".

SLD i Ruch Palikota chcą związków osób homoseksualnych

Projekty SLD i Ruchu Palikota dają możliwość zawarcia związku zarówno osobom hetero-, jak i homoseksualnym. Przewidują, że związek taki zostanie zawarty, gdy dwie osoby jednocześnie złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego stosowane oświadczenia.

Projekt ustawy o związkach partnerskich przygotował również Artur Dunin (PO). On także dotyczy par hetero- i homoseksualnych. Związek zawierany byłby na podstawie umowy związku partnerskiego przed notariuszem albo kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Według projektu, partner będzie uznawany za "osobę najbliższą" w rozumieniu Kodeksu cywilnego.

Prawo sankcjonujące związki partnerskie wprowadziły m.in. Dania, Szwecja, Francja, Niemcy, Portugalia, Wielka Brytania, Słowenia, Czechy, Węgry, Austria, Irlandia, a także Kanada, Nowa Zelandia, Australia i niektóre stany USA.

zew, PAP