Znanym wolno więcej? "Nie, narkotyk to zło, obrońcy Kory robią pokazówkę"

Znanym wolno więcej? "Nie, narkotyk to zło, obrońcy Kory robią pokazówkę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Olga J. trafi do więzienia? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Nie jest tak, że znanej piosenkarce wolno więcej - powiedział były poseł PiS Artur Zawisza, komentując sprawę znanej piosenkarki Olgi J., której za posiadanie marihuany grozi więzienie.

Podejrzana o posiadanie narkotyków Olga J. może na trzy lata zostać pozbawiona wolności. Zdaniem jej obrońców, to zbyt wysoka kara za niespełna 3 g marihuany, które znaleziono w mieszkaniu piosenkarki. Innego zdania jest Artur Zawisza. - To sprawa jak każda inna - przekonywał były poseł w TVN24 postulując, by J. odpowiadała jak "ponad 300 tys. innych osób mających (z powodu narkotyków - red.) kłopoty z prawem.

"Nie ma co się zasłaniać tą niewielką ilością"

Zawisza podkreślił, że ze względu na osobe domniemanej sprawczyni nie można rozróżniać sprawy. Zdaniem Zawiszy, sprawa Olgi J. nie jest pokazówką lecz sytuacją równego traktowania. - Jeśli ktoś robi pokazówkę, to obrońcy Kory - proszeni i nieproszeni - mówił były poseł.

Komentując fakt, że w mieszkaniu J. znaleziono niespełna 3 g marihuany Zawisza przyznał, że to niewielka ilość, ale ustawa nie zwalnia w takich przypadkach z odpowiedzialności karnej. - Narkotyk jest traktowany jako zło przez polskiego ustawodawcę. Nie ma co się zasłaniać tą niewielką ilością - mówił Zawisza.

Kłopoty Olgi J.

Sprawa znanej piosenkarki Olgi J. zaczęła się od paczki nadanej w USA i adresowanej na partnera wokalistki Kamila Sipowicza oraz jej psa Ramonę. Przesyłkę wywąchał pies celników. W paczce znajdowało się 66 g suszu. Podczas przeszukania w jej domu, Olga J. wydała policjantom 2,83 g marihuany. Została wtedy zatrzymana.

Sprawą zajęły się dwie prokuratury - żoliborska, która prowadziła śledztwo ws. narkotyków znalezionych w domu, i mokotowska, która nadzoruje śledztwo prowadzone przez celników, a dotyczące przesyłki. 21 sierpnia prokuratura żoliborska skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Olgi J. Jest ona oskarżona o posiadanie 2,83 g marihuany, za co grozi jej do trzech lat więzienia.

Sipowicz apeluje do Platformy

W oświadczeniu przesłanym przez menedżerkę piosenkarki Katarzynę Litwin napisano, że konopie indyjskie znajdowały się w domu dla celów badawczych.

- Ja proszę bardzo trochę rozsądku. Przynajmniej chciałbym trochę zrozumienia z Platformy Obywatelskiej, bo to jest partia, którą my z żoną żeśmy popierali, i premiera, i partię, i prezydenta. Żeby ci ludzie się zastanowili, bo to są nasi równolatkowie - powiedział w TVN24 Sipowicz.

Polskie prawo

W myśl ustawy antynarkotykowej za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi do 3 lat więzienia, ale w przypadkach mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Gdyby udowodniono komuś posiadanie znacznej ilości narkotyków, groziłoby mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

zew, PAP, TVN24