"Ślązak to jest ten, który zawsze mówił po polsku"

"Ślązak to jest ten, który zawsze mówił po polsku"

Dodano:   /  Zmieniono: 
kard. Stanisław Nagy (fot. PAP/Andrzej Grygiel) 
Wybitny teolog, wykładowca i przyjaciel Jana Pawła II, kard. Stanisław Nagy, odebrał w poniedziałek w Katowicach Złotą Odznakę Honorową za zasługi dla woj. śląskiego. Pochodzący z Bierunia 91-letni kardynał często odwołuje się do śląskich korzeni.

- Gdzie tylko mogłem, tam przyznawałem się do Śląska. Zawsze czułem się Ślązakiem i zawsze byłem dumny z tego, że jestem Ślązakiem; pokazywałem to i mówiłem o Śląsku. Co więcej, zawsze mówiłem także o krzywdzie Śląska – wyrządzonej przez kochaną Polskę, do której Śląsk się garnął – powiedział kardynał.

Pytany o charakterystyczne cechy Ślązaków duchowny wskazał, że aby wymienić wszystkie ich cnoty należałoby napisać „cały katechizm”. Kard. Nagy wymienił – jego zdaniem – najważniejsze: pracowitość, solidność, uczciwość, otwartość na innych oraz przywiązanie do polskości.

- Pierwsza cecha to absolutna pracowitość. Tu się ludzie nie lenią; oni wiedzą co to jest praca i umieją pracę podjąć, nauczeni przez to, że ziemia tutejsza wymagała pracy – najcięższej, jaką była praca na kopalni. Oni byli przyzwyczajeni od małego, od początku, do pracy. Druga rzecz – solidność. Jak już się coś robi, to się robi do końca i porządnie. Trzecia sprawa – uczciwość; jeżeli się coś przyrzekło, coś się obiecało, to trzeba to wykonać całkowicie i bez reszty – powiedział kardynał.

Jak mówił, Ślązaków charakteryzuje także otwartość na innych – ludzi spoza Śląska, choć zachowują do nich pewien dystans. Za najważniejsze kard. Nagy uznał jednak „wychylenie na polskość”. - Ślązak to jest ten, który zawsze mówił po polsku - gwarą śląską, ale po polsku. Ślązak zawsze modlił się po polsku. To jest sprawa, której nie da się wyprzeć ze świadomości Ślązaka – podkreślił duchowny, wskazując, że we wszystkie te cechy wpisana jest także religijność, rozumiana jako „przeżywanie Kościoła i życie z Kościołem”.

Wręczenie wyróżnienia odbyło się podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego. Laudację na cześć kardynała wygłosiła przewodnicząca kapituły Odznaki Ludgarda Buzek. Mówiła o śląskich korzeniach duchownego i jego drodze życiowej – karierze naukowej w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz współpracy i przyjaźni z Janem Pawłem II.

- Był bliskim przyjacielem Jana Pawła II, który traktował go jako doradcę w tych dziedzinach teologii, którymi zajmował się kardynał – powiedziała Ludgarda Buzek. Kard. Nagy był też towarzyszem górskich i narciarskich wycieczek metropolity krakowskiego, a później papieża.

- Mimo że praktyczne całe dorosłe życie kard. Nagy spędził poza Śląskiem, to jednak czuje się ze Śląskiem związany. Jest dla nas synem tej ziemi. Chcieliśmy, aby nasze województwo również to uhonorowało – wskazała przewodnicząca kapituły, przypominając, że kilka lat temu kardynał otrzymał też wysokie odznaczenie państwowe.

Marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz zaznaczył, że możliwość uhonorowania kardynała do wyróżnienie dla województwa i jego samorządu. - Przy okazji chcielibyśmy uświadomić ogółowi, że ten bardzo zasłużony duchowny pochodzi z woj. śląskiego. Mało kto o tym wie, ponieważ jego działalność skupiała się zupełnie gdzie indziej; kardynał nie był kojarzony z naszym województwem. Może nie do końca wypada użyć takiego sformułowania, ale był to doskonały eksport z woj. śląskiego dla ogółu. Bardzo się z tego cieszymy – podkreślił marszałek.

30 września kard. Nagy będzie obchodził 91. urodziny. Urodził się w śląskiej, górniczej rodzinie. Od lat 50. ubiegłego wieku był związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, gdzie obronił doktorat, uzyskał habilitację i tytuły profesorskie. Wykładał teologię fundamentalną. Z nominacji Jana Pawła II przez dwie kadencje był członkiem Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Brał udział w synodach biskupów w Rzymie. Dziewięć lat temu został kardynałem.

zew, PAP