"Może Opania zagrałby Putina?"

"Może Opania zagrałby Putina?"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marian Opania (fot.newspix/Jerzy Stalega) 
Europoseł PiS, Janusz Wojciechowski skomentował na swoim blogu odmówienie przez Mariana Opanię odegrania roli prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w filmie "Smoleńsk", który nakręcić chce Antoni Krauze.
Marian Opania w wywiadzie dla serwisu Gazeta.pl powiedział, że "Lecha Kaczyńskiego darzy sympatią i szacunkiem", ale " jako osoba myśląca nie może się godzić na udział w czymś takim".

Wojciechowski we wpisie zastanawia się czy "skoro pan Opania dobiera role według kryterium politycznego, to może by w takim razie pan reżyser Krauze zaproponowałby Opani inną rolę, która wrażliwemu politycznie aktorowi będzie bliższa?". Następnie sugeruje, że mogłaby być to rola pułkownika Krasnokutskiego, który nadzorował pracę kontrolerów lotu w Smoleńsku lub "nawet samego Putina".

Zdaniem eurodeputowanego "rola Donalda Tuska byłaby pewnie nie do udźwignięcia, z uwagi na zaangażowanie uczuciowe aktora wobec tej postaci...". Kończąc wpis Wojciechowski powraca do pomysłu zagrania przez Opanię Putina - " grając rolę Putina Opania miałby osobistą radość z odegrania sceny obejmowania Donalda Tuska...".

ml