Polska prokuratura będzie weryfikować słowa szwedzkiego artysty Carla Michaela von Hasswolffa, który twierdzi, że namalował akwarelę używając prochów pomordowanych w obozie w Majdanku - dowiedziało się Radio Zet.
Artysta twierdzi, że prochy znalazł w krematorium, gdy zwiedzał Majdanek w 1989 roku. Dyrekcja muzeum zapewnia jednak, że szczątki ofiar nie znajdują się w krematorium lecz w specjalnie wybudowanym mauzoleum, gdzie przeniesiono je w 1969 roku.
Obraz, który rzekomo powstał przy użyciu prochów znalezionych w Majdanku, szwedzki artysta wystawił w jednej ze szwedzkich galerii.
Radio Zet, arb
Obraz, który rzekomo powstał przy użyciu prochów znalezionych w Majdanku, szwedzki artysta wystawił w jednej ze szwedzkich galerii.
Radio Zet, arb