Kutz: Kaczyński nie był na "Pokłosiu", niech się nie wypowiada

Kutz: Kaczyński nie był na "Pokłosiu", niech się nie wypowiada

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Kutz (fot. Michał Flura/Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Maciej Stuhr byłby głupkiem gdyby nie przyjął roli w "Pokłosiu" - mówi w TVN 24 Kazimierz Kutz.
Jego zdaniem "Jarosław Kaczyński nie był na „Pokłosiu” i nie powinien się na temat tego filmu wypowiadać". Sam Kutz pozytywnie ocenia obraz Pasikowskiego i uważa, że przyjdzie czas, że będą go obowiązkowo oglądać uczniowie ze szkół.

Reżyser odnosi się także do zapowiedzi powstania filmu "Smoleńsk". - Jeśli Krauze chce zrobić film o Smoleńsku, proszę bardzo. W jego oświadczeniu zdziwiło mnie jednak to, że chce zrobić film o zbrodni - przyznaje. - Lepiej byłoby zrobić, a nie zapowiadać film o katastrofie smoleńskiej - sądzi Kutz.

Twierdzi też, że "kompleks smoleński, porządkowanie Unii Europejskiej – to zapowiedź cięższego roku 2013". Zaznacza też, że w polskich fabrykach widać, że kapitał zagraniczny dobiera się do naszych miejsc pracy".

Polityk przyznaje również, że nie przejmuje się manifestacjami Młodzieży Wszechpolskiej ani ONR. - To staromodne teatrzyki - ocenia.

Zdaniem reżysera "nadejdzie pora, kiedy Tusk będzie musiał się posiłkować lewicą". - Tu będzie porzebny Palikot, może nawet prezydent Kwaśniewski - kończy Kutz.

mp, TVN 24