Ojciec Olewnika: ciągle pojawiają się nierealne hipotezy

Ojciec Olewnika: ciągle pojawiają się nierealne hipotezy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rodzina Olewników (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Dobrze, że ci dwa policjanci usłyszeli zarzuty. Szkoda jednak, że tak późno - mówił Włodzimierz Olewnik komentując postawienie dwóm policjantom zajmującym się sprawą Krzysztofa Olewnika zarzutów.
Dwaj policjanci prowadzący czynności śledcze związane z porwaniem i zamordowaniem Krzysztofa Olewnika usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień. Zdaniem prokuratury narazili oni Krzysztofa Olewnika na utratę życia. Grozi im do 3 lat więzienia.

- Ciężko komentować mi tę sprawę. Wokół tych zbrodni, wokół śledztwa dzieje się wiele zaskakujących rzeczy. Prawda o tych wydarzeniach na pewno wyjdzie na jaw. Nie wiem jednak kiedy, ale w końcu do tego dojdzie. Prawda zawsze wychodzi na wierzch - mówił ojciec Krzysztofa Olewnika.

Włodzimierz Olewnik nie wykluczył, że w czasie uprowadzenia jego syna mogło dojść do zamordowania innej osoby. - Ja tego nie wykluczam. Trzeba jednak poczekać. Mamy zbyt wiele wrzutek w tej sprawie. Co rusz pojawiają się jakieś nierealne hipotezy i wyjaśnienia. Nie chcę komentować kolejnych sensacji. Zbyt wiele informacji jest niepopartych niczym. Raz słyszymy, że policjanci są winni, z drugiej strony słyszymy, że przypisuje się winę rodzinie. Jednak do dziś żaden z członków rodziny nie usłyszał zarzutów. Nic nie udowodniono - zaznaczył.

ja, stefczyk.info