- Jestem za legalizacją posiadania na własny użytek małej ilości miękkich narkotyków i zawsze za tym byłem - mówi w TVN 24 Ryszard Kalisz.
Poseł SLD przypomina, że "do roku 2000 posiadanie takiej ilości miękkich narkotyków było dopuszczalne. - Teraz prokurator może odstąpić, ale nie odstepuje. Jak się okazuje, przez te dwa lata odstąpienia sa dosyć rzadko, w niewielkiej części przypadków.
Jego zdaniem "przez to, że posiadanie na własny użytek małej ilości miękkich narkotyków jest zakazane, my w Polsce tworzymy ludzi, którzy wchodzą w konflikt z prawem i którym czesto łamie się życie".
- Już kilka pozycji się ukazało, m.in. Kamila Sipowicza o tym, że ten rozpowszechniony w Polsce pogląd, że miękkie narkotyki w małych ilościach są dużo bardziej niebezpieczne niż alkohol. To nieuprawniony pogląd. Niestety, zakazane obecnie lepiej smakuje i w klubach młodzieżowych, środowiskach studenckich, dosyć łatwo można dostać narkotyki przetworzone - kończy Kalisz.
mp, tvn24.pl
Jego zdaniem "przez to, że posiadanie na własny użytek małej ilości miękkich narkotyków jest zakazane, my w Polsce tworzymy ludzi, którzy wchodzą w konflikt z prawem i którym czesto łamie się życie".
- Już kilka pozycji się ukazało, m.in. Kamila Sipowicza o tym, że ten rozpowszechniony w Polsce pogląd, że miękkie narkotyki w małych ilościach są dużo bardziej niebezpieczne niż alkohol. To nieuprawniony pogląd. Niestety, zakazane obecnie lepiej smakuje i w klubach młodzieżowych, środowiskach studenckich, dosyć łatwo można dostać narkotyki przetworzone - kończy Kalisz.
mp, tvn24.pl