"Pawłowicz uwłacza osobom homoseksualnym". Kolejny list

"Pawłowicz uwłacza osobom homoseksualnym". Kolejny list

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Krystyna Pawłowicz (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Jako pracownicy, doktoranci, studenci i absolwenci Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza - osoby zarówno heteroseksualne, jak i homoseksualne - chcemy z całą mocą podkreślić, iż wypowiadane z poczuciem wyższości, pełne pogardy, uwłaczające osobom homoseksualnym i transpłciowym wypowiedzi posłanki Krystyny Pawłowicz, które w Państwa liście zostały określone jako "publicystyczne", uważamy za oburzające i nielicujące z powagą posła i naukowca - piszą pracownicy naukowi i studenci Uniwersytetu Adama Mickiewicza w liście, który jest odpowiedzią na list Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w obronie posłanki.
Krystyna Pawłowicz w czasie debaty nad ustawami regulującymi kwestię związków partnerskich powiedziała z sejmowej mównicy m.in. że związki homoseksualne to związki jałowe, służące wyłącznie zaspokajaniu popędu płciowego osób je tworzących. Z kolei o Annie Grodzkiej, transseksualnej posłance Ruchu Palikota, posłanka PiS mówiła, że "nie wystarczy nażreć się hormonów, by stać się kobietą". Wywołało to sprzeciw kilkudziesięciu przedstawicieli środowiska naukowego, którzy przedstawili list otwarty w tej sprawie. Reakcją na ten list był list naukowców zrzeszonych w Akademickim Klubie Obywatelskim, którzy bronili racji Pawłowicz podkreślając, że homoseksualizm nie jest zgodny z naturą. Kolejny list otwarty, który właśnie się pojawił, jest reakcją na list Akademickiego Klubu Obywatelskiego.

- Nasze stanowisko to wyraz spontanicznego sprzeciwu przeciwko oświadczeniu Akademickiego Klubu Obywatelskiego - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Ewelina Jarosz, doktorantka na Wydziale Historycznym UAM, jedna z inicjatorek listu. 

"Niezależnie od Państwa światopoglądu, jak też niezależnie od haseł odwołujących się do wolności słowa czy nauki, nie zgadzamy się na sposób, w jaki pani Pawłowicz i sygnatariusze listu wypowiadają się o osobach homoseksualnych i transpłciowych. W obrębie uniwersytetu możemy i powinniśmy się różnić, ale z zastosowaniem form i zasad etycznych" - czytamy w liście podpisanym przez 193 osoby (pod pismem wciąż można się podpisywać).

arb, "Gazeta Wyborcza"