Palikot: wypowiedź o Nowickiej jest manipulowana

Palikot: wypowiedź o Nowickiej jest manipulowana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
"Ta wypowiedź jest z premedytacją źle rozumiana i manipulowana" - napisał na blogu szef Ruchu Palikota Janusz Palikot odnosząc się do swoich słów na temat Wandy Nowickiej.
Na antenie TVN Palikot skomentował słowa Nowickiej, która dzień wcześniej powiedziała, że polityk ją zastraszał. - Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną - powiedział szef Ruchu Palikota.

"Ten wściekły atak na mnie i na Ruch Palikota wynika z lęku przed twardymi regułami jakie proponujemy i przed ewentualnym powrotem Kwaśniewskiego do polityki. I to się czuje w tym nadprogramowym nierozumieniu prostych słów, w energii dowalania, w całkowitym przeinaczaniu faktów, w udawanej niezdolności do zrozumienia najprostszych metafor" - napisał na blogu Palikot.

"Boicie się o stołki, o kasę, o przywileje władzy rozumianej nie tylko jako władza polityczna, ale jako cały krąg elit. Też medialnych!  Jednak my się nie ugniemy i będziemy tępić „k***o” do końca! Będziemy przypominać o co chodzi i dodawać – stop obłudzie" - dodał szef Ruchu Palikota.

24 stycznia klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Wandy Nowickiej jako wicemarszałka Sejmu. To pokłosie nagród, jakie marszałek Sejmu Ewa Kopacz przyznała wicemarszałkom. Łączna kwota bonusów finansowych dla prezydium Sejmu wyniosła 245 tys., z czego Kopacz otrzymała 45 tys., a wicemarszałkowie (Cezary Grabarczyk, Marek Kuchciński, Wanda Nowicka, Eugeniusz Grzeszczak i Jerzy Wenderlich) po 40 tys. złotych. 

8 lutego w Sejmie odbyło się głosowanie nad odwołaniem Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałek Sejmu. Większość poparła wicemarszałek Nowicką. Ruch Palikota chciał, by Wandę Nowicką zastąpiła posłanka Anna Grodzka.

Palikot tłumaczył, że 10 lutego w Białymstoku mówił na antenie TVN-u o zachowaniu Nowickiej. "Wanda Nowicka jest etycznie poza klubem gdyż: wzięła pieniądze, ukryła informację o tym, obiecała rezygnację i oszukała, wystawiła Ankę Grodzką do wiatru! Jest też politycznie poza klubem gdyż zdradziła klub i nie poddała się naszej rekomendacji, ale przeciwnie pozwoliła się „użyć” naszym przeciwnikom politycznym z PO, SLD i PSL-u. Jej zachowanie można tłumaczyć tak jak u Nietzschego, że uznanie wymiany zdań za przemoc jest kryzysem woli, albo podświadomie, psychoanalitycznie (po freudowsku), że chce być ofiarą, że chce być zgwałcona!" - relacjonował swoje słowa Palikot.

"Ta wypowiedź jest z premedytacją źle rozumiana i manipulowana. Wanda Nowicka wchodzi w rolę ofiary, gdyż ma wyrzuty sumienia z powodu kasy, braku doświadczenia politycznego i jest manipulowana przez: z jednej strony Millera, Tuska i Kopaczową (są tu elementy korupcji politycznej) a z drugiej przez Magdę Środę i Kongres Kobiet. Ja nie chcę być jej oprawcą i doprowadzić do jej zniszczenia, tak jak to robią Kopaczowa z Millerem i na ślepo atakujące feministki. Taki był sens mojej wypowiedzi. Poziom prostactwa w jej niezrozumieniu powinien być powodem zmian w systemie edukacji" - napisał Palikot.

W ocenie Palikota Wanda Nowicka rozumie sens tych słów. "Ale czysto pro forma przepraszam jeśli to było powiedziane w zbyt dużym skrócie" - zaznaczył.

Palikot zaznaczył, że spodziewa się dalszych ataków. "Czego by nie napisali, to ja się nie wycofam. Nie po to jestem w polityce, aby ustąpić w tych sprawach. Nie ma mowy o unowocześnieniu kraju jeśli będą wątpliwości co do intencji. Więcej! Chce z góry zadeklarować, że jeśli powstanie partia Środy i Nowickiej, to ja jestem gotów z nimi współpracować  w imię  wspólnych celów, ale nie widzę możliwości pozostawania w jednym klubie z Wandą Nowicką po tym co zrobiła! To jest tak proste!" - podsumował.

ja, tvn24.pl, TVN24