Reporterzy programu TVN24 "Czarno na białym" dotarli do wniosku o odwołanie Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu złożonego przez Ruch Palikota w Kancelarii Sejmu. Pismo jest datowane na 2 stycznia 2013 roku, tymczasem o nagrodach przyznanych przez marszałek Sejmu Ewę Kopacz wicemarszałkom media poinformowały 23 stycznia - a to właśnie przyjęcie przez Nowicką premii miało być powodem wycofania przez Ruch Palikota poparcia dla Nowickiej.
Artur Dębski z Ruchu Palikota tłumaczy, że pismo do którego dotarł TVN24 jest "drukiem sejmowym". Kiedy zobaczył wniosek złożony przez Ruch Palikota datowany na 2 stycznia stwierdził, że "jest zaskoczony" i dodał, że być może doszło do pomyłki. Zapewnił jednocześnie, że to kwestia nagród była jedynym powodem dla którego Ruch Palikota chciał odwołać Nowicką ze stanowiska. Z kolei rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek wyjaśnił, że prawdopodobnie wniosek był pisany 1 lutego i miał być datowany na 2 dzień tego miesiąca, a ten kto przygotowywał pismo po prostu się pomylił. Sam Janusz Palikot stwierdził, ze "za tę datę odpowiada Kancelaria Sejmu".
Kancelaria Sejmu zapewnia, że nie ingeruje w treść składanych pism.
arb, TVN24
Kancelaria Sejmu zapewnia, że nie ingeruje w treść składanych pism.
arb, TVN24