Wicemarszałek kazał "warować" podwładnym? "Wyślę sprostowanie"

Wicemarszałek kazał "warować" podwładnym? "Wyślę sprostowanie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy wicemarszałek z Opola stosował mobbing wobec pracowników? (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
"Waruj, siad, głos" - w taki sposób, według informatorów "Nowej Trybuny Opolskiej", wicemarszałek z Opola Tomasz Kostuś miał zwracać się do pracowników urzędu marszałkowskiego. Marszałek żąda wyjaśnień od Kostusia ale zaznacza, że wcześniej nikt nie skarżył się na Kostusia.
Kostuś zapowiada, że złoży wyjaśnienia marszałkowi a do gazety wyśle sprostowanie. Nie wyklucza też pozwania "Nowej Trybuny Opolskiej". Wicemarszałek twierdzi, że tekst oparty jest na pomówieniach. - Znamienne, że nikt z moich adwersarzy, ponoć przeze mnie mobbingowanych, nie poszedł z tym do sądu, który wymaga materiału dowodowego, tylko skorzystał z instytucji łatwego oczerniania, za jaką uznał gazetę - przekonuje.

W "Nowej Trybunie Opolskiej" można było przeczytać, że Kostuś - oprócz poniżania pracowników - notorycznie spóźnia się do pracy i ma problem z podejmowaniem decyzji. Wszystkie zarzuty opierają się na wypowiedziach anonimowych pracowników urzędu marszałkowskiego.

arb, Gazeta.pl