- Lepszego premiera niż Donald Tusk długo nie znajdziemy. Jest wyjątkowy - mówił na antenie Radia Zet były prezydent Lech Wałęsa.
Wałęsa odniósł się do zapowiedzi szefa "Solidarności" Piotra Dudy, który powiedział, że przygotowywane są strajki. - Ja też mogę mówić o niezadowoleniu. Ale tego nie rozwiązuje się na ulicy, strajkami - stwierdził Wałęsa.
- Ja też jestem niezadowolony. Chyba bardziej niż ktokolwiek, bo wszystko na czym mi zależało poszło inaczej niż planowałem. Kochałem Stocznię, Stocznia upadła. Kochałem demokrację, a widzimy jak ta demokracja wygląda - dodał Wałęsa. - Ale niezadowolenia nie rozwiązuje się na ulicy, strajkami. Jeśli ktoś ma pomysł, w tym związek zawodowy, jak to poprawić, jak to zrobić lepiej, to ja się dołączam do protestujących - stwierdził były prezydent.
W ocenie byłego prezydenta powołania rządu prof. Glińskiego jest żartem. - To nie ma najmniejszych szans, to może doprowadzić tylko do rewolty w Polsce. Komuś chyba na tym zależy. Mamy jednak wielu nieprzyjaciół spokojnej Polski - zaznaczył Wałęsa.
26 lutego Duda poinformował, że Polskę czeka czas dużych akcji protestacyjnych. - Zamierzam rozmawiać z dużymi centralami protestacyjnymi. Związek zawodowy "Solidarność" podejmuje inicjatywę, by ten rząd jak najszybciej odszedł od władzy. Mam wrażenie, że z tym premierem nie mamy już o czym rozmawiać - powiedział szef "Solidarności".
ja, Radio Zet
- Ja też jestem niezadowolony. Chyba bardziej niż ktokolwiek, bo wszystko na czym mi zależało poszło inaczej niż planowałem. Kochałem Stocznię, Stocznia upadła. Kochałem demokrację, a widzimy jak ta demokracja wygląda - dodał Wałęsa. - Ale niezadowolenia nie rozwiązuje się na ulicy, strajkami. Jeśli ktoś ma pomysł, w tym związek zawodowy, jak to poprawić, jak to zrobić lepiej, to ja się dołączam do protestujących - stwierdził były prezydent.
W ocenie byłego prezydenta powołania rządu prof. Glińskiego jest żartem. - To nie ma najmniejszych szans, to może doprowadzić tylko do rewolty w Polsce. Komuś chyba na tym zależy. Mamy jednak wielu nieprzyjaciół spokojnej Polski - zaznaczył Wałęsa.
26 lutego Duda poinformował, że Polskę czeka czas dużych akcji protestacyjnych. - Zamierzam rozmawiać z dużymi centralami protestacyjnymi. Związek zawodowy "Solidarność" podejmuje inicjatywę, by ten rząd jak najszybciej odszedł od władzy. Mam wrażenie, że z tym premierem nie mamy już o czym rozmawiać - powiedział szef "Solidarności".
ja, Radio Zet