Na antenie TVN24 poseł PO John Godson nie mógł dojść do porozumienia ze swoim partyjnym kolegą Radomirem Szumełdą ws. związków partnerskich.
- Dla mnie nie do przyjęcia jest to, że państwo w imię jakiejś ideologii próbujecie opisać moje życie - powiedział Szumełda, zwracając się do konserwatywnego skrzydła Platformy. - Czy ktoś zabrania panu żyć z partnerem tak, jak pan chce? - pytał go Godson.
Poseł Godson twierdził jednocześnie, że "fakt, że w PO jest różnorodność, to nie jest problem".- To raczej siła i śmiem twierdzić, że to dlatego Platforma wygrała drugi raz z rzędu wybory. (...) To ogromna wartość, którą w mądry sposób trzeba zarządzać - twierdził. Nie zgodził się z nim poseł Szumełda. - Ona jest wartością, ale tylko wtedy, gdy wszystkie wektory są skierowane w stronę centrum, a nie gdy któryś odchyla się w prawo - wskazywał.
Godson jeszcze raz zadeklarował, że jest przeciwny związkom partnerskim, na co jego partyjny kolega powiedział: - Chciałbym żebyście państwo, jako posłowie, reprezentowali wszystkich Polaków i pochylali się nawet nad takimi problemami, których nie rozumiecie.
eb, tvn24
Poseł Godson twierdził jednocześnie, że "fakt, że w PO jest różnorodność, to nie jest problem".- To raczej siła i śmiem twierdzić, że to dlatego Platforma wygrała drugi raz z rzędu wybory. (...) To ogromna wartość, którą w mądry sposób trzeba zarządzać - twierdził. Nie zgodził się z nim poseł Szumełda. - Ona jest wartością, ale tylko wtedy, gdy wszystkie wektory są skierowane w stronę centrum, a nie gdy któryś odchyla się w prawo - wskazywał.
Godson jeszcze raz zadeklarował, że jest przeciwny związkom partnerskim, na co jego partyjny kolega powiedział: - Chciałbym żebyście państwo, jako posłowie, reprezentowali wszystkich Polaków i pochylali się nawet nad takimi problemami, których nie rozumiecie.
eb, tvn24