Palikot do Wałęsy: zapal jointa

Palikot do Wałęsy: zapal jointa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Janusz Palikot zaapelował na antenie Radia Zet do Lecha Wałęsy, by ten... zapalił jointa "to przejdzie mu miłość do Radia Maryja". Palikot odniósł się w ten sposób do głośnych słów byłego prezydenta o homoseksualistach, którzy - jego zdaniem - powinni siedzieć "w ostatnich ławach Sejmu", a nawet za murem. Wałęsa tłumaczył później, że chodziło mu o to, że homoseksualiści jako mniejszość nie mogą wpływać na decyzje większości parlamentu m.in. w sprawie związków partnerskich.
Palikot zwrócił uwagę, że po wypowiedzi Wałęsy listy poparcia dla byłego prezydenta piszą ludzie, którzy "odmawiali mu czci, nazywali go Bolkiem”. -  Ci okropni ludzie wysyłają listy poparcia, bo zachował się tak jak oni, jak katolicka sotnia. Jeżeli Wałęsie jest z tego powodu miło, to mi jest głupio - stwierdził lider Ruchu Palikota.

Palikot przypomniał, że Wałęsa w przeszłości "potrafił być przeciwko wszystkim w imię wartości”.  - Stał się wielki, bo nie schlebiał masowym, pospolitym gustom, a potrafił je przemienić w coś większego - podkreślił. Dodał, że Wałęsa jest "polskim sztandarem" i dlatego powinien wycofać się ze słów o homoseksualistach. Palikot chce też, by Wałęsa spotkał się z Robertem Biedroniem (sam Wałęsa odrzucił możliwość takiego spotkania).

- Daleko w Polsce do rządów mniejszości homoseksualnej, w parlamencie mamy jednego jawnego homoseksualistę. To po pierwsze. Po drugie, w demokracji mniejszość ma mniejsze prawa niż większość. Jeśli większość nie szanuje mniejszości, to nie jest demokracja - podsumował sprawę wypowiedzi Wałęsy Palikot.

Radio Zet, arb