"Do zatrzymania doszło w czwartek w urzędzie gminy w trakcie kontrolowanego wręczenia wójtowi 200 tys. zł korzyści majątkowej przez funkcjonariuszy nowosądeckiego Centralnego Biura Śledczego" - powiedział w piątek na konferencji prasowej rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Dodał, że podstawiony policjant obiecał wójtowi jeszcze 180 tys. zł po sfinalizowaniu transakcji. Łączna wysokość łapówki miała więc wynosić 380 tys. zł (równowartość 100 tys. dolarów). Transakcja dotyczyła sprzedaży należących do gminy atrakcyjnych działek nad Zalewem Czorsztyńskim i osady turystycznej, w której 65 proc. udziałów miała gmina, a 35 proc. skarb państwa.
Rynkowa wartość nieruchomości wynosiła 9 mln 400 tys. zł. W zamian za korzyść majątkową wójt zobowiązał się obniżyć ich wartość o 1 mln 400 tys. dolarów.
Zainteresowanie organów ścigania i służb specjalnych wójtem Czorsztyna wynikało z pojawiających się informacji o nieprawidłowościach w przetargach i przyjmowaniu korzyści majątkowych przez wójta, których nie można było udowodnić.
Akcję poprzedziła praca operacyjna, w której uczestniczyli funkcjonariusze krakowskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W jej wyniku ujawniono także inny postępek wójta - zakup kostki brukowej III gatunku w cenie I gatunku. Pieniądze z różnica cen miała trafić do kieszeni wójta i sprzedawcy.
Kontrolowane wręczenie łapówki, na co zgodę musiała wyrazić prokuratura, zostało dobrze udokumentowane przy pomocy urządzeń technicznych. Zdaniem policji, nagrania z prowokacji będą mocnym materiałem dowodowym w sprawie.
Prokurator Jerzy Balicki z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu poinformował, że wszczęto śledztwo przeciw wójtowi Czorsztyna. Postępowanie dotyczy "przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości lub jej obietnicy przez osobę pełniącą funkcję publiczną". Grozi za to od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
les, pap