Przed Sądem Okręgowym w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa w sprawie Katarzyny W. oskarżonej o zabicie swojej córki. Przesłuchana została jej matka oraz dwie współosadzone. Po rozprawie obrońca mówił o tym, jak Katarzyna W. znosi proces.
Mec. Ludwiczek mówił dziennikarzom TVN24, że Katarzyna W. jest w dobrej kondycji. - Moja klientka jest w dobrej kondycji, o czym mieliście państwo okazję się dziś przekonać - powiedział. Zaznaczył, że "nie jest jednak ani szczęśliwa, ani radosna". - Nie można tego w ten sposób trywializować. Ona w tej chwili walczy o swoje życie - podkreślił.
Katarzyna W. zgłosiła zaginięcie dziecka 24 stycznia 2012 roku. Twierdziła ona, że dziewczynkę porwano. Po kilku dniach poszukiwań Katarzyna W. przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Według aktu oskarżenia, liczącego ponad 150 stron, Katarzyna W. 17 stycznia wyszukiwała w internecie informacje o tym, "jak zabić bez śladów". Jak podaje tvn24.pl pierwszą próbę podjęła trzy dni później. Według prokuratorów zdecydowała, że zaczadzi córkę.
eb, tvn24.pl
Katarzyna W. zgłosiła zaginięcie dziecka 24 stycznia 2012 roku. Twierdziła ona, że dziewczynkę porwano. Po kilku dniach poszukiwań Katarzyna W. przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Według aktu oskarżenia, liczącego ponad 150 stron, Katarzyna W. 17 stycznia wyszukiwała w internecie informacje o tym, "jak zabić bez śladów". Jak podaje tvn24.pl pierwszą próbę podjęła trzy dni później. Według prokuratorów zdecydowała, że zaczadzi córkę.
eb, tvn24.pl