Późnym popołudniem w zakładzie fryzjerskim w Pruszkowie zostali zastrzeleni jego właścicielka i przebywający tam gangster.
"Do zdarzenia doszło ok. 18.30. Sprawca najprawdopodobniej był jeden" - powiedział Krzysztof Hajdas z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Ofiary to, według wstępnych ustaleń, 35-letnia właścicielka zakładu fryzjerskiego, w którym doszło do zbrodni, oraz ok. 30- letni Krzysztof B., znany warszawskiej policji gangster. To właśnie on - jak uważają policjanci - był celem zamachu.
W okolicach Pruszkowa policja zorganizowała blokady; kontrolowane są przejeżdżające samochody.
em, pap