Trzech posłów koalicji poparło wniosek opozycji o odwołanie Sławomira Nowaka. Minister transportu zachował stanowisko.
Sejm odrzucił przygotowany przez Solidarną Polskę, podpisany także przez kluby SLD i Ruchu Palikota, wniosek o wotum nieufności wobec ministra transportu Sławomira Nowaka (PO).
Opozycja chciała zmiany na stanowisku ministra transportu m.in. w związku ze złym stanem dróg oraz kryzysem na kolei.
Ministra bronił m.in. premier Donald Tusk, który nazwał wniosek o wotum nieufności wobec Nowaka "jałowym spektaklem".
Za odwołaniem Sławomira Nowaka zagłosowało 210 posłów (przede wszystkim przedstawiciele PiS, SP, SLD i Ruchu Palikota). Za odrzuceniem wniosku głosował klub PO i większość klubu PSL (228 głosów). Trzech posłów koalicyjnej partii ludowców poparło wniosek opozycji i zagłosowało za odwołaniem ministra. Nikt nie wstrzymał się od głosowania.
W głosowaniu wzięło udział 438 posłów. Do odwołania Sławomira Nowaka potrzeba było 231 głosów.
zew, sejm.gov.pl
Opozycja chciała zmiany na stanowisku ministra transportu m.in. w związku ze złym stanem dróg oraz kryzysem na kolei.
Ministra bronił m.in. premier Donald Tusk, który nazwał wniosek o wotum nieufności wobec Nowaka "jałowym spektaklem".
Za odwołaniem Sławomira Nowaka zagłosowało 210 posłów (przede wszystkim przedstawiciele PiS, SP, SLD i Ruchu Palikota). Za odrzuceniem wniosku głosował klub PO i większość klubu PSL (228 głosów). Trzech posłów koalicyjnej partii ludowców poparło wniosek opozycji i zagłosowało za odwołaniem ministra. Nikt nie wstrzymał się od głosowania.
W głosowaniu wzięło udział 438 posłów. Do odwołania Sławomira Nowaka potrzeba było 231 głosów.
zew, sejm.gov.pl