Palikot broni karalucha. "Wiemy, jaki jest syf w polskich pociągach"

Palikot broni karalucha. "Wiemy, jaki jest syf w polskich pociągach"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. mat. prasowe) 
Janusz Palikot pochwalił posła Solidarnej Polski za przyniesienie karalucha do Sejmu.
W Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra transportu Sławomira Nowaka (PO). Wniosek Solidarnej Polski podpisali też posłowie SLD i Ruchu Palikota (oprócz jednego, który wystąpił z klubu). Poseł-wnioskodawca, Patryk Jaki z SP, wręczył ministrowi słoik z - jak mówił - pluskwą . Było to nawiązanie do głośnej sprawy pogryzienia pasażera pociągu przez pluskwy. Pluskwa w słoiku Jakiego okazała się być karaluchem. Jaki ocenił później, że w mediach manewr z karaluchem "przykrył" długą listę zarzutów, które Solidarna Polska wystosowała pod adresem ministra transportu.

Pomysł z karaluchem spodobał się natomiast szefowi Ruchu Palikota. - To bardzo dobry strzał. Wiemy, jaki jest - przepraszam - syf w polskich pociągach - powiedział w TVN24 Janusz Palikot. Jego zdaniem, minister mógł ulepszyć tabor polskich kolei, gdyż nie wymaga to zbyt dużych środków.

Stosunkiem głosów 228 do 210 posłowie zagłosowali przeciw odwołaniu Nowaka . Palikot przed głosowaniem mówił, że minister zachowa stanowisko, ponieważ jest "pupilem Donalda Tuska". - On jest po Grasiu, czy równo z Grasiem, jego najbardziej zaufanym współpracownikiem - mówił Palikot dodając, że Nowak "dużo wie".

zew, TVN24