Posłanka PO, jako "nieprawdopodobnie dwuznaczne” oceniła złożenie przez część rodzin ofiar katastrofy w Smoleńsku pozwów o odszkodowanie od MON. Pitera przypomniała, że "pomoc państwa była olbrzymia”, każdy z członków rodziny ofiar otrzymał 250 tys. złotych zadośćuczynienia.
Pitera wspomniała, że po ogłoszeniu informacji o odszkodowaniach dla rodzin ofiar katastrofy tupolewa do Kancelarii Premiera Rady Ministrów przychodziły listy od osób, które w innych okolicznościach straciły bliskich. Ludzie ci pytali, dlaczego nie dostali takich odszkodowań, skoro też w jakiś sposób zawiniło państwo poprzez zaniechanie?
- Obawiam się, że również osoby, które występują o to odszkodowanie kompletnie nie wzięły pod uwagę, jak budują kolejny konflikt społeczny i obawiam się, że bardzo też będą budowały złe nastawienie sporej grupy Polaków do siebie – stwierdziła Pitera.
jc, Radio ZET