"Jezus na Narodowym? To oczywiste"

"Jezus na Narodowym? To oczywiste"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Modlitwa na Stadionie Narodowym odbędzie się 6 lipca
Na Stadionie Narodowym w Warszawie 6 lipca ma odbyć się wielkie rekolekcyjne spotkanie katolików, reklamowane na billboardach hasłem "Jezus na stadionie". Spotkanie będzie prowadził pochodzący z Ugandy ks. John Baptist Bashobora. Ks. Grzegorz Michalczyk, duszpasterz środowisk twórczych, w rozmowie z TOK FM podkreśla, że nie widzi nic złego w tym, iż Jezus pojawia się na billboardach a rekolekcje odbędą się na obiekcie sportowym.
- Dla mnie to zupełnie oczywiste. Miałem przekonanie, że czegoś takiego brakuje. Od samego początku, gdy Paweł, głosząc Ewangelię, przekroczył progi Europy, wszedł na ateński Areopag, chrześcijaństwo jest obecne na stadionach - przekonuje ks. Michalczyk. - Jeśli jest Stadion Narodowy, miejsce, gdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi może się zgromadzić, a zapisanych jest już 26 tysięcy, to trzeba się cieszyć. Jeśli billboardy z wizerunkiem Chrystusa pojawiają się w metrze i na ulicach, to też jest dobre. Korzystamy z wolności i chcemy się dzielić tym, co jest dla nas najważniejsze - dodaje.

- W Kościele jest maksymalny pluralizm. Są ci, którzy się modlą po łacinie, przez godzinę, na klęczkach. I są ci, którzy wystawiają Chrystusa w Przenajświętszym Sakramencie i wielbią go, tańcząc przed nim. To jest ten sam Kościół - przekonuje ks. Michalczyk.

arb, TOK FM