Wałęsa liczył, że Borusewicz przeprosi

Wałęsa liczył, że Borusewicz przeprosi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło:Wprost
-To dobrze, że Bogdan Borusewicz powiedział prawdę - oświadczył w Radiu Zet były prezydent Lech Wałęsa, odnosząc się do słów marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, który przerwał milczenie w sprawie strajku w Stoczni Gdańskiej.
Niedawno Henryka Krzywonos udzieliła "Wprost" wywiadu, w którym powiedziała, że to nie Lech Wałęsa był przywódcą strajku w Stoczni Gdańskiej, w sierpniu 1980 r., tylko Bogdan Borusewicz, obecny marszałek Senatu. Jeden z sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych Andrzej Kołodziej w rozmowie z "Wprost" stwierdził, że "Krzywonos powiedziała prawdę".

Bogdan Borusewicz nie zabierał głosu. Przebywał z wizytą w Mongolii, później w Moskwie. 23 maja powiedział tylko, ie wie, " że jest jakaś afera z Wałęsą".

"Jak wół na gwiazdach"

Wcześniej Lech Wałęsa wystosował list otwarty do Borusewicza. Napisał do marszałka Senatu m.in., że ten na strajkowaniu znał się "jak wół na gwiazdach". Były prezydent dodał, iż stoczył "wielkie boje", by Borusewicz był tolerowany w Stoczni. O Henryce Krzywonos Wałęsa mówił, że "nie miała pojęcia, co się dzieje i jak się dzieje i do dziś tego chyba nie rozumie". - Raz spotkała w Stoczni Gdańskiej Borusewicza, to dla nie jest mózgiem - kpił.

Później Wałęsa opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym zadeklarował, że więcej na temat przeszłości Bogdana Borusewicza nie będzie się wypowiadał.

Kto pchał, kto ciągnął

Dziś w Radiu Zet Borusewicz oświadczył, że to on podjął decyzję o przeprowadzeniu strajku. Marszałek dodał, iż on "pchał strajk z tyłu", a protest "ciągnął" Wałęsa.

W reakcji na tę wypowiedź były prezydent powiedział Radiu Zet, iż to dobrze, że Bogdan Borusewicz "powiedział prawdę". Lech Wałęsa wyraził zdziwienie, że Borusewicz nie odniósł się do słów Henryki Krzywonos. Jak donosi Radio Zet, były szef "Solidarności" byłby bardziej usatysfakcjonowany, gdyby Bogdan Borusewicz przeprosił "za tak późną reakcję" na spór, który po publikacjach "Wprost" stał się głośny.

zew, Wprost, TVN24 , Radio Zet