Bojkot noweli rtv

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłowie opozycji zbojkotowali prace nad projektem nowelizacji ustawy o rtv, kiedy otrzymali propozycje zmian - jakoby od ekspertów - nie sygnowane przez nikogo.
Po prawie godzinie sporów, kiedy okazało się, że koalicyjni członkowie komisji nie zamierzają uwzględnić zastrzeżeń opozycji, salę posiedzenia opuścili posłowie PiS, PO, LPR i jedyny poseł z PSL Jan Bury.

Zapowiadają, że dopóki tryb prac komisji nie zmieni się, nie będą w nich uczestniczyć.

Na czwartkowym posiedzeniu komisji w ogóle nie pojawili się posłowie Samoobrony.

Posłowie mieli przystąpić do rozpatrywania zastrzeżeń do projektu sformułowanych przez powołany przez marszałka Sejmu Marka Borowskiego zespół ekspertów. Zastrzeżenia te posłowie otrzymali na piśmie już wcześniej. W czwartek otrzymali jednak dodatkowe materiały w kopercie, które wzbudziły wątpliwości wiceprzewodniczącej Iwony Śledzińskiej- Katarasińskiej z PO. W materiałach były propozycje konkretnych zmian, nie było one jednak sygnowane przez nikogo. "A może napisał to ktoś z grupy trzymającej władzę; przepraszam ale ja nie chcę otrzymywać takich kartek" - tłumaczyła dziennikarzom już po wyjściu z posiedzenia posłanka.

Szef komisji Jerzy Wenderlich tłumaczył z kolei, że projekty zmian na podstawie zastrzeżeń zespołu przygotowali prawnicy, aby ułatwić pracę posłom.

Wątpliwości co do dokumentu ma też Marek Jurek z PiS. Według niego de facto są to propozycje rządowe mające na celu udoskonalenie projektu. Jurek zapowiedział w imieniu swojego klubu wniesienie projektu rezolucji wzywającego rząd do wycofania projektu noweli z Sejmu i ponownego jego przeanalizowania.

"Jeśli my się mamy zajmować tym, co jest przedmiotem prac sejmowej komisji śledczej, co jest przedmiotem wątpliwości publicznych, co jest niejasne co do intencji, to niech najpierw zajmie się tym Sejm, dyskutując nad projektem rezolucji PiS" - tłumaczył.

Komisja z udziałem tylko posłów SLD omówiła jednak zastrzeżenia ekspertów, ale na razie nie przyjęła żadnych zmian.

Zespół ekspertów powołany przez marszałka Sejmu pogrupował swoje zastrzeżenia w trzy bloki, dotyczące abonamentu, wadliwych delegacji i koncentracji kapitału w mediach.

Szef komisji Jerzy Wenderlich (SLD) prosił o zajmowanie stanowiska w poszczególnych kwestiach zarówno przedstawicieli rządu, jak i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Jedyny z obecnych członków KRRiT Lech Jaworski uchylił się od zajmowania stanowiska w poruszanych kwestiach, gdyż - jak poinformował - nie został do tego upoważniony, a Rada będzie mogła wypracować stanowisko najwcześniej 13 marca, na kiedy jest zwołane jest jej posiedzenie.

Z kolei przedstawiciele rządu nie we wszystkich omawianych sprawach zajęli stanowisko. Zrobili to w przypadku zastrzeżeń dotyczących uprawnień KRRiT. Natomiast co do uwag zgłoszonych do zapisów o koncentracji i abonamencie zapowiedzieli przygotowanie swojego stanowiska - i ewentualnie propozycje zmian - na 12 marca. Kolejne posiedzenie w sprawie noweli zaplanowane jest na piątek. Tego dnia posłowie powrócą do rozpatrywania poprawek zgłoszonych do projektu jeszcze przed przerwą w pracach, podczas której nowela była przeglądana przez zespół ekspertów marszałka Sejmu. Z ponad 100 poprawek komisja rozpatrzyła wówczas 60.

em, pap