W środę pracownicy lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej stwierdzili obecność w wodzie bakterii beztlenowych z grupy clostridium. Według szefowej nowotarskiego sanepidu Rity Lech-Jóźwiakowskiej, woda nie nadaje się do picia, przygotowywania posiłków, a nawet mycia naczyń i kąpieli.
Również w środę sanepid wydał zakaz używania wody z miejskich wodociągów, bo może ona wywoływać zaburzenia ze strony układu pokarmowego. Zakaz nadal obowiązuje.
Nie pomaga przepłukiwanie i dezynfekcja rur w celu usunięcia bakterii z instalacji wodociągowej. Nie wiadomo też, kiedy sytuacja ulegnie poprawie.
Zanieczyszczenie wody bakteriami to najprawdopodobniej efekt awarii oczyszczalni ścieków w Zakopanem w ostatniej dekadzie grudnia. Przez kilka dni ścieki były wtedy zrzucane do Białego Dunajca, z którego czerpie wodę liczący niemal 35 tys. mieszkańców Nowy Targ. Oczyszczalnię od ujęcia wody dla Nowego Targu dzieli ok. 20 km.
28 lutego awarię usunięto, a bakterie pojawiły się w nowotarskim wodociągu trzy dni później - 3 marca, bo z tego dnia pochodziła próbka wody, której alarmujący wynik odczytano w środę 5 marca. Dwudniowe opóźnienie wynikało z normalnego cyklu badań, który wymaga odczekania 48 godzin od pobrania próbki do uzyskania wyniku.
em, pap