Koalicja zamierza wspierać działania rządu premiera Leszka Millera. W umowie podkreślono, że porozumienie ma służyć "sprawnemu działaniu Sejmu w nowej sytuacji politycznej".
"My nie aspirujemy do stanowisk. Nas interesuje stabilizacja państwa i jego rozwój" - deklarował szef PLD Roman Jagieliński.
Szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia nie wyklucza, że jest to wstęp do utworzenia koalicji rządowej z Partią Ludowo-Demokratyczą. Jego zdaniem, nie zamyka to także możliwości dalszego porządkowania parlamentarnej sceny politycznej i dialogu ze środowiskami opozycyjnymi. Przekonacie się państwo, że ten proces będzie trwał dalej" - zapowiedział.
Swoje rachuby SLD opiera na przekonaniu, że rząd ma większościowe poparcie w parlamencie, co - argumentuje - wykazały dotychczasowe głosowania.
em, pap