10 kwietnia 2010 r. tupolew uderzył w brzozę na mojej działce - mówi RMF FM świadek katastrofy smoleńskiej Nikołaj Bodin
Prof. Chris Cieszewski stwierdził na poniedziałkowej konferencji smoleńskiej, że brzoza w Smoleńsku była złamana 5 kwietnia 2010 r. lub wcześniej. Jego doniesienia podważyła Naczelna Prokuratura Wojskowa oraz Nikołaj Bodin. Rosjanin, na którego działce stoi złamana brzoza twierdzi, że jest pewien, że prezydencki tupolew uderzył w drzewo.
Bodin przyznaje ponadto, że wbrew doniesieniem o wykarczowaniu drzewa, brzoza dalej stoi na jego działce. - Brzoza nadal stoi u mnie - powiedział Rosjanin korespondentowi RMF FM w Moskwie.
Bodin potwierdza, że niedaleko złamanej brzozy były prowadzone są prace budowlane. - Była wokół budowa, ale zabronili i żadnej budowy nie ma - mówi Bodin w rozmowie z RMF FM. - Wszystko stoi na miejscu, nikt jej nie ruszał - podsumowuje krótko.
sjk, RMF FM
Bodin przyznaje ponadto, że wbrew doniesieniem o wykarczowaniu drzewa, brzoza dalej stoi na jego działce. - Brzoza nadal stoi u mnie - powiedział Rosjanin korespondentowi RMF FM w Moskwie.
Bodin potwierdza, że niedaleko złamanej brzozy były prowadzone są prace budowlane. - Była wokół budowa, ale zabronili i żadnej budowy nie ma - mówi Bodin w rozmowie z RMF FM. - Wszystko stoi na miejscu, nikt jej nie ruszał - podsumowuje krótko.
sjk, RMF FM