- Bartosz Arłukowicz próbuje odwrócić od siebie uwagę, udając, że coś robi - mówi na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia były minister zdrowia Marek Balicki.
Szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz chce odwołania prezes NFZ Agnieszki Pachciarz. Pachciarz pełni funkcję prezesa NFZ od 27 czerwca 2012 roku. Na to stanowisko polecił ją wtedy sam Arłukowicz. Według Marka Balickiego, ministra zdrowia w rządach Leszka Millera i Marka Belki, wniosek o odwołanie Pachciarz to próba odwrócenia uwagi.
"Dwuletni sen zimowy"
- Chodzi o odwrócenie uwagi od istotnych problemów i przekierowanie jej na sprawy personalne - ocenia Balicki w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. Jak mówi polityk SLD, poza kwestią planu finansowego generalnych uwag w sprawie funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia do tej pory nie było. Była za to krytyka pod adresem resortu zdrowia - przypomina Balicki.
- Dwa lata nic się nie działo. Reformy nie było. NFZ sam nie może się zreformować, bo to minister podejmuje decyzję. [Arłukowicz - red.] nic nie zrobił - podkreśla Marek Balicki. Premier wybudził ministra Arłukowicza z dwuletniego zimowego snu. Obudził trochę przedwcześnie, więc minister Arłukowicz sięgnął po wniosek personalny, bo to najłatwiej zrobić, wystarczy złożyć podpis - mówi polityk SLD.
"Najgorszy minister"
Jego zdaniem ostatnie dwa lata to lata stracone dla resortu zdrowia. - Jeśli jest kwestia dymisji dzisiaj, to moim zdaniem premier powinien podpisać wniosek do prezydenta o odwołanie ministra Arłukowicza - mówi Balicki. Według niego pozostawienie Arłukowicza podczas listopadowej rekonstrukcji rządu było błędem. - Wszyscy mówili, że minister Arłukowicz jest najgorszym ministrem - podsumowuje Balicki.
sjk, Polskie Radio
"Dwuletni sen zimowy"
- Chodzi o odwrócenie uwagi od istotnych problemów i przekierowanie jej na sprawy personalne - ocenia Balicki w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. Jak mówi polityk SLD, poza kwestią planu finansowego generalnych uwag w sprawie funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia do tej pory nie było. Była za to krytyka pod adresem resortu zdrowia - przypomina Balicki.
- Dwa lata nic się nie działo. Reformy nie było. NFZ sam nie może się zreformować, bo to minister podejmuje decyzję. [Arłukowicz - red.] nic nie zrobił - podkreśla Marek Balicki. Premier wybudził ministra Arłukowicza z dwuletniego zimowego snu. Obudził trochę przedwcześnie, więc minister Arłukowicz sięgnął po wniosek personalny, bo to najłatwiej zrobić, wystarczy złożyć podpis - mówi polityk SLD.
"Najgorszy minister"
Jego zdaniem ostatnie dwa lata to lata stracone dla resortu zdrowia. - Jeśli jest kwestia dymisji dzisiaj, to moim zdaniem premier powinien podpisać wniosek do prezydenta o odwołanie ministra Arłukowicza - mówi Balicki. Według niego pozostawienie Arłukowicza podczas listopadowej rekonstrukcji rządu było błędem. - Wszyscy mówili, że minister Arłukowicz jest najgorszym ministrem - podsumowuje Balicki.
sjk, Polskie Radio