18-latek przykuł się do drzwi Rzecznika Praw Dziecka

18-latek przykuł się do drzwi Rzecznika Praw Dziecka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Michalak (fot. Jola Lipka) 
Dawid Geniusz, niespełna 18-letni wychowanek domów dziecka przykuł się wczoraj kajdankami do drzwi wejściowych siedziby Rzecznika Praw Dziecka. W ten sposób chciał zainteresować go swoją trudną sytuacją - podaje
Dawid, który za tydzień skończy 18 lat jest wychowankiem domów dziecka na Podlasiu. Ma sześcioro rodzeństwa. Nie chce mieszkać z rodzicami ze względu na ich przekonania religijne. Jak sam mówi nie chciał żyć w sekcie. W domu często dochodziło do kłótni, a nawet do rękoczynów. Rodzice Dawida zrzekli się do niego praw.  

Chłopak od dwóch lat podejmował próby zainteresowania swoimi problemami Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Do tej pory ograniczał się jedynie do listów i telefonów. W czwartek zjawił się w siedzibie RPD po raz pierwszy. Przykleił na szklanych drzwiach kartkę ze swoimi postulatami, a następnie przykuł się do nich kajdankami.  

Rzecznik od razu zszedł do Dawida, proponując mu rozmowę w gabinecie, lecz chłopak odmówił. - Jeśli rzecznik chce rozmawiać, to jestem tu i czekam. Mam czas - powtarzał. Pracownik Biura Rzecznika Praw Dziecka, co chwilę, przez 4 godziny starał się go namówić do zmiany zdania. W końcu chłopak dał się namówić. Po spotkaniu poinformował, że Marek Michalak obiecał zająć się jego sprawą. - Mam nadzieję, że nie była to tylko obietnica - dodał.  

Dawid domagał się między innymi przeprowadzenia kontroli w ośrodkach, w których przebywał, skarżąc się na mające w nich miejsce nieprawidłowości. Prosił również o interwencję w sprawie jego młodszego rodzeństwa, które wciąż mieszka z rodzicami.

Wyborcza.pl, ag